Depresja podróżnika – powrót po wakacjach

Czy zdarzyło Ci się kiedyś, że już pierwszego dni urlopu marudziłaś, że „oh, jak okropnie, zaraz znowu trzeba będzie wracać do pracy”?  Miałaś kiedyś sytuację, w której po powrocie z wakacji odczuwałaś pewną chandrę i smutek, że tak szybko minęło? A może, na wspomnienie wakacyjnego wyjazdu, dwa dni po jego zakończeniu zalewałaś się rzewnymi łzami? Jeśli były to pojedyncze sytuacje, to raczej możesz spać spokojnie. Nawet jak masz tak po każdym wyjeździe, ale szybciutko Ci przechodzi też nie powinnaś mieć powodów do obaw. Prawdopodobnie jesteś uczuciowa tak jak i dosyć ekspresyjnie wyrażasz emocje. Istnieje też możliwość, że przeżywasz PTD, czyli post travel depression, post travel blues. Po polsku powiedziałabym, że dopadła Cię depresja podróżnika

Depresja podróżnika – Post travel blues

Post travel blues, to zjawisko przeżywania smutku i rozdrażnienia po powrocie z wakacji. Im dłuższy i ciekawszy był wyjazd, tym uczucie smutku może być intensywniejsze. Analogicznie, po krótszych wyjazdach, powrót do codziennej rutyny i normalnych obowiązków jest oczywiście łatwiejszy. Zazwyczaj syndromu takiego doświadcza osoba, która po powrocie stwierdza, że jej normalny tryb życia to żal, pupa i kamieni kupa. Według sondażu przeprowadzonego przez brytyjskie czasopismo The Mirror, 57% podróżników z Wielkiej Brytani zgłosiło przeżywanie post wakacyjnego smutku. Z jednej strony super, że wakacje pozwalają na trochę rozrywki i oderwanie od rzeczywistości. Ekstra, że możemy zobaczyć nowe miejsca, poznać ciekawych ludzi i przeżyć niezapomniane przygody. Po świetnych chwilach zawsze trochę szkoda, że „to już minęło i nie wróci więcej”. Podróże nie powinny być jednak jedynie ucieczką od codziennego życia. Jeśli po powrocie z wyjazdów zdajesz sobie sprawę, że Twoje życie jest puste jak portfel studenta po weekendzie, to naprawdę nie jest za wesoło.

depresja podróżnika, post wakacyjny blues, depresja, jak radzić sobie z depresją, smutek po wakacjach

Depresja podróżnika

Depresja po podróży nie jest tożsama z klasyczną depresją. Jednak im bardziej wyczekiwana i długa była podróż, tym depresja podróżnika może być bardziej odczuwalna. Klasyczne objawy to smutek związany z przemijaniem tego co dobre czy trudność w przestawieniu się na „normalny tryb życia”. Do tego dochodzi spadek apetytu i typowe objawy występujące przy depresji jak apatia czy zmęczenie. Tym co zdecydowanie powinno Cię zaniepokoić jest stałe obniżenie nastroju, które nie mija przez dłuższy czas i nie może być wyjaśnione np. przez zmianę strefy czasowej i klimatu.

Depresja podróżnika – typowe symptomy

Powinnaś zwrócić uwagę również na poniższe symptomy:

  • Nic Cię nie cieszy i nie interesuje.
  • Wszystko w domu wydaje się dużo gorsze niż za granicą.
  • Ciągle myślisz o tym, gdzie wyjechać i nie potrafisz się skupić na swoich codziennych obowiązkach.
  • Spędzasz nadmierną ilości czasu w internecie i unikasz „lokalnych” znajomych.
  • Brak apetytu i wahania wagi.
  • Masz problem ze snem, obniżony nastrój i ciągle poczucie smutku.
  • Czujesz, że Twoje życie nigdy nie będzie już tak satysfakcjonujące jak podczas pobytu za granicą.

Gdy taki stan utrzymuje się dłużej niż przez kilka dni, powinnaś skonsultować się z lekarzem, psychologiem lub terapeutą!

Depresja

Depresja to poważna choroba i bez względu na to, czy jest związana z podróżowaniem, czy powód jest zupełnie inny, powinna być leczona. Według WHO depresja jest aktualnie jedną z najpoważniejszych chorób na świecie i główną przyczyną samobójstw. Dlatego proszę Cię z głębi mojego zakręconego serca, jeśli zauważysz u siebie niepokojące objawy, nie zwlekaj tylko zwróć się o pomoc!

Informacje do kogo zwrócić się o pomoc znajdziesz między innymi na tych stronach:

Depresja podróżnika – jak sobie radzić ze smutkiem?

Wierzę, że smutek związany z powrotem z ekscytującej podróży trwa u Ciebie tylko krótką chwilkę lub nie pojawia się w ogóle! Jeśli jednak się przypałętał, mam dla Ciebie kilka wskazówek jak się z nim uporać!

zakreecona, blog podróżniczy, Depresja podróżnika, balony, kapadocja, jak sobie radzić ze smutek, smutek po wakacjach, jak sobie radzić ze smutkiem po wakacjach

1. Daj sobie 2 dni przerwy (albo chociaż jeden)

Chyba nie ma nic gorszego niż powrót z wakacji w godzinach wieczornych czy nocnych i konieczność pójścia do pracy już następnego dnia. Nie ukrywam, że sama wielokrotnie tak robiłam, by zaoszczędzić urlopowe dni. Wiem jednak, że powrót do rzeczywistości jest dużo łatwiejszy, gdy mam jeden czy dwa dni na rozpakowanie się i przestawienie na tryb powakacyjny. Jeśli tylko masz taką możliwość Tobie też radzę takie rozwiązanie. Gdy nie możesz sobie na to pozwolić, proponuję kończyć wakacje w środku tygodnia. Wtedy nie będziesz mieć przed sobą perspektywy pracy przez cały tydzień, a tylko przez 2 dni!

2. Spotkaj się z przyjaciółmi

Najgorsze co możesz zrobić z wakacji, to zakopać się w pościeli na kilka dni i wspominać jedynie to, co już minęło. Zamiast tego umów się z przyjaciółmi, pójdźcie razem na siłownię albo na basen. Zwykły spacer czy wyjście do kina również będzie super! Możesz ich zaprosić do siebie, przygotować coś dobrego do szamy i pokazać zdjęcia z podróży. Dla „leniwych” jest również opcja wyskoczenia do knajpy! Ważne, żebyś w miarę szybko przestawiła się na normalne tory.

3. Sprawdź, co możesz zwiedzić w swojej najbliższej okolicy

To, że wróciłaś z zagranicznych wakacji, erazmusa czy świetnego stażu w Portugalii wcale nie oznacza, że żadne przygody Cię już nie spotkają. Sprawdź, co możesz odkryć w najbliższej okolicy. Bądź turystką w swoim własnym mieście! Niejednokrotnie okazuje się, że cudze chwalimy, a swego nie znamy. Na pewno w Twoim mieście jest kilka ciekawych miejsc, których jeszcze nie widziałaś. Możesz pójść do muzeum (najlepiej sprawdź, w które dni wstęp jest za darmo). Sprawdzałaś, czy w pobliżu jest jakaś fajna trasa spacerowa, do której możesz dojechać rowerem? Możliwości jest wiele i tylko od Ciebie zależy, co zrobisz, by Twoje życie w domu było równie ciekawe jak te za granicą.

4. Szukaj wydarzeń związanych ze swoimi zainteresowaniami

Jeśli mieszkasz w dużym mieście to nie powinien być dla Ciebie żaden problem. Jeśli uwielbiasz Portugalię, dobrym pomysłem będzie rozpoczęcie nauki tego języka! A może ktoś w Twoim mieście organizuje właśnie prelekcję podróżniczą związana z Twoim ukochanym krajem? Na facebooku czy instagramie możesz znaleźć wiele ciekawych wydarzeń, które mogą Cię zainteresować. Poszukaj też grup tematycznych, które zrzeszają ludzi podobnych do Ciebie. Jest duże prawdopodobieństwo, że poznasz tam nowych przyjaciół i na kolejną podróż będziesz mogła pojechać z nimi!

5. Przed wyjazdem posprzątaj swój dom

Wydaje się głupie? Niekoniecznie! Ja naprawdę lubię wracać do czystego domu. Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że po powrocie z cudnych wakacji ucieszyłabyś się, gdyby już od progu mieszkania czekała na Ciebie niewyniesiona góra śmieci. Na dodatek wyglądająca i pachnąca jakby coś tam przed chwilą umarło. To samo tyczy się brudnych garów w zlewie i zostawienia w lodówce pokarmów, które podczas Twojej nieobecności zaczęły żyć własnym życiem. Już nie chodzi o to, żebyś sprzątała na błysk, ale zostawienie domu we względnym porządku poprawi, a na pewno nie pogorszy Twojego nastroju!

6. Wywołaj zdjęcia z podróży

Uwielbiam robić zdjęcia z podróży i wierzę, że Ty masz podobnie. Jak myślisz, co może poprawić nasz nastrój w zimowy bądź jesienny wieczór? Oczywiście oprócz grzanego winka, piwka, ewentualnie gorącej czekolady? Nie biorę też pod uwagę przytulasków z czworonożnym, kudłatym stworzeniem i mężem! Musisz się ze mną zgodzić, że oglądanie zdjęć z podróży! Najlepiej takich wydrukowanych, a nie na ekranie telefonu, czy komputera.

PS Jeśli jeszcze nie czytałaś mojego ebooka o robieniu zdjęć telefonem w podróży, koniecznie musisz to nadrobić!

7. Bądź wdzięczny za swoje życie

Wychodzę z założenia, że pozytywne myślenie to połowa sukcesu. Zamiast smucić się, że podróż się skończyła, cieszę się, że miała miejsce! Jestem wdzięczna za wszystkie widoki, które widziałam, ludzi których poznałam i pyszne jedzenie, które zjadłam. Przy okazji staram się nie myśleć o tym ile pieniędzy na to poszło i dlaczego tak dużo. Praktykowanie wdzięczności to coś czego warto się nauczyć. W dzisiejszym świecie, gdzie ciągle pędzimy i cały czas wszystkiego nam mało, dobrze jest się zatrzymać. Poczuj wdzięczność za swoje życie, zdrowie, ludzi wokół Ciebie i przygody, które Cię spotkały.

wdzięczność, praktykowanie wdzięczności, depresja podróżnika, szczęście, podróże, zakreecona

8. Zaplanuj kolejną podróż 

W końcu nadszedł czas na ten punkt! Nic tak nie cieszy podróżnika jak planowanie kolejnej podróży! Oczywiście z umiarem. Nie musisz tego robić jeszcze z plecakiem na plecach, sekundę po przekroczeniu progu własnego mieszkania. Ale gdy emocje po ostatnim wyjeździe opadną, a Ty wrócisz już do normalnego życia to… Najwyższy czas zastanowić się jaką kolejną destynację chcesz odwiedzić. Uwielbiam ten dreszczyk emocji związany z szukaniem biletów, a już szczególnie wtedy, gdy uda się je znaleźć w super cenie. Najlepszą sytuacją w jakiej możemy się znaleźć to zawsze być zarówno przed jak i po wakacjach:)

Daj mi koniecznie znać, czy kiedyś dopadła Cię depresja podróżnika i jak udało Ci się z nim poradzić! 

Dołącz do społeczności bloga!

1. Zaobserwuj mnie na instagramie @zakreecona.pl

2. Odwiedź mój fanpage na facebooku Zakreecona