Wiedeń Zabytkowy
Podobno żółty był ulubionym kolorem Marii Teresy, i temu też swoją barwę zawdzięcza elewacja Pałacu Sch
önnbrunn. Jeśli chcesz poczuć się się XVIII wieczna dworzanka wystarczy wybrać się do 13 dzielnicy Wiednia i odwiedzić miejsce, w którym koncertował Mozart, konferował Napoleon, a cesarz Franciszek Józef mieszkał i miał swoje gabinety
W Pałacu znajduje się 1441 komnat (serdecznie nie zazdroszczę ekipie sprzątającej!) z czego zwyczajni śmiertelnicy tacy jak ja i Ty, możemy odwiedzić tylko 45.
Najtańszy bilet do zwiedzenia tego miejsca, obejmujący wizytę w 22 pomieszczeniach kosztuje 14,20 euro (
więcej opcji cenowych znajdziecie pod tym linkiem), jeśli jednak nie po drodze Wam ze zwiedzaniem pokoi luksusowych niczym Hotel Gołębiewski w Karpaczu, tyle że sprzed 200 lat, również polecam odwiedzić Pałac Sh
önnbrunn, bo proszę mi wierzyć, park (dostępny w większości do zwiedzania bezpłatnie), otoczające ogrody i rozciągająca się z nich przepiękna panaroma pałacu jak i samego Wiednia zachwycą z pewnością nawet największych ignorantów sztuki.
Proszę wybaczyć, słońce świeciło dosyć mocno, stąd zdjęcia są lekko prześwietlone i być może nie oddają uroku tego miejsca, uwierzcie jednak mojemu blogierskiemu słowo, że było tam po prostu nieziemsko pięknie!
Wiem, że może białe okulary nie pasują do każdej stylizacji (ale niestety na ten moment są to moje jedyne okulary), jednakże w walce „moje oczy vs słońce” oczy przegrywają sromotnie, a czasami to nawet nie podejmują rękawicy, dlatego, żeby jakkolwiek fukcjonować muszę je nosić. W przeciwnym razie moje ślepia zalewają się łzami albo w lepszym przypadku zaczynam przypominać krecika drążącego po ciemku tunele.
Sukienka – SH (5 zł)
Okulary – Szachownica – 10 zł
Torebka – SH (30 zł)
Buty – Lasocki (%% 45 zł)
Jeśli ktoś z Was pomyśli, że nie jest tam pięknie, to znaczy, że chce, bym już nigdy nie napisała posta na blogu (a nikogo z Was o takie sabotażowe działanie nie podejrzewam, więc cieszę się bardzo, że się zgadzamy!)
A to zdjęcie mogłoby wjechać na pocztówkę. Może za 30 lat jak już każdy szanujący się turysta będzie posiadał powyższą fotografię czy to jako pamiątkę z wakacji, czy jako obraz na ścianie, a ja zarobię miliony na prawach autorskich, odnajdę parę (pan w czerwonej bluzce i Pani w jeansowych spodenkach) i zapytam o historię ich miłości.
Wiedeń Nowoczesny
Jeśli myśleliście, że Wiedeń to tylko barokowe pałace, piękne parki, a wozy konne pełnią rolę MPK (Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji) to niestety muszę Was zasmucić – jesteście w błędzie.
Jak widać na załączonym obrazku znajdziemy tutaj też drapacze chmur (najwyższe w Austrii), budynki całe w szkle, do których codziennie przychodzą Panowie garniturowcy w kolorowych skarpetkach i korpoPanie w damskch garniturach koloru fusja i szpilkach koloru nude.
Dzielnica Uno -City, bo tak jest nazywana, jest jednym z czterech głównych miejsc na świecie (obok Nowego Yorku, Nairobi i Genewy), gdzie Organizacja Narodów Zjednoczonych ulokowała swoje instytucje.
Kompleks Uno – City został wzniesiony na pólnocnym brzegu Dunaju w latach 1973- 1979 i składa się z 6 budynków o różnej wysokości, lecz podobnym stylu i bryle, z czego najwyższy ma 120 metrów i liczy 28 pięter. Wśród instytucji tu ulokowanych znajduje się m.in. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej oraz Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków.Przestępczości.
Wiedeń rozrywkowy
Od razu uprzedam pytania, to nie jest mój brudny obiektyw, tylko szyba, w której zdjęcie robiliśmy taka upaskudzona była!
Jeśli natomiast jesteście głodni wrażeń, skoków adrenaliny, ogromnych przeciążeń oraz chcecie sprawdzić zdolności trawienne Waszego żołądka, serdecznie zapraszam do parku rozrywki Prater!
Niezapomniane atrakcje gwarantowane! Nie polecam przejażdżki na poniższej karuzeli po dużym obiedzie, no chyba, że niestraszna Wam sytuacja, w której wszystko to co mieliście przed chwilą w brzuszku pomyśli sobie „u góry taka zarypista impreza, dawać, dawać wracamy!”
Nie wiem, jak wysokie jest to bolero u góry, ale wiem jedno – prędzej dałabym się wsadzić do klatki z niedźwiedziem niż skorzystała z tej atrakcji! A musicie mi wierzyć, że parki rozrywki uwielbiam i parę już odwiedziłam, niektóre kilkukrotnie (Hydepark, Efteling, Mirabilandia, Energylandia, Prater), ale to jest zdecydowanie ponad moje i tak już zszargane nerwy!
Jedynym minusem Prateru jest to, że za każdą atrakcję płaci się osobno, a ceny wahają się od 3 do 8 euro. Ja wolę zapłacić raz i móc korzystać z atrakcji wielokrotnie. Niemniej jednak, niektórzy, szczególni Ci, którym zależy tylko na przejechaniu się wiedeńskim diabelskim młynem, mogą upatrywać w tym zaletę.
Dajcie znać, który Wiedeń wybieracie: zabytkowy, nowoczesny czy rozrywkowy?🙂
A już niedługo na blogu post o tym, jak zorganizować tani wyjazd do Wiednia, dlatego śledźcie mnie uważnie!
PS KONKURS!!!
Kochane i Kochanie! Na instagramie trwa konkurs, gdzie do wygrania jest zestaw kosmetyków Bielenda z serii CarboDetox, w skład którego wchodzi pasta węglowa, oczyszczający żel węglowy u krem do twarzy:)
Jedyne co musicie zrobić, to cyknąć fotkę Waszego kosmetyku od marki Bielenda, dodać hasztagi #zakreecona #bielenda #mojemusthave oraz oznaczyc profil mój i Bielendy, tak bym mogła Was odnaleźć:)
Dołącz do społeczności bloga!
1. Zaobserwuj mnie na instagramie @zakreecona.pl
2. Odwiedź mój fanpage na facebooku Zakreecona
Bajkowo! <3 Okulary pasują Ci idealnie <3
Piękne zdjęcia! :)Zapraszam do mnie: BLOG INSTAGRAM
Ja wyobrażałam sobie Wiedeń bardzo zabytkowo i barokowo 🙂 Miło zobaczyć, że jest inaczej! Twoje włosy zachwycają na zdjęciach 🙂
O tak Prater wymiata 😉
Wiedeń narazie mi się tylko marzy 🙂
Wiedeń ciągle na mojej liście miejsc do odwiedzenia 🙂 Niemniej jednak utwierdziłaś mnie w przekonaniu że warto 🙂
Nigdy nie byłam w Wiedniu, ale pokazałaś to miasto w tak piękny sposób, że chyba skuszę się na wycieczkę 🙂
Rozbudziłaś wspomnienia! Spędziłam kiedyś w Wiedniu miesiąc, poznałam miejsca, o których piszesz całkiem nieźle. Prater był ulubionym celem wieczornych wędrówek 😀
Ja wybieram Wiedeń klasyczny! 🙂
Byłam rok temu i zachwycił mnie Wiedeń zabytkowy w rozrywkowym nie byłam, ale mam nadzieję, że będzie ku temu okazja:-)
Ciężko wybrać bo każda wersja ma swój urok. Trzeba teraz jechać samemu, aby zobaczyć atrakcje na żywo 🙂
Pałace niezależnie czy ktoś lubi czy nie, zawsze mają fantastyczne ogrody, pięknie zadbane, dzieła sztuki 🙂
Moje oczy prowadzą tę samą walkę ze słońcem, co Twoje 😉 Latem bez okularów robię takie miny jakbym właśnie dostała w twarz i nawet w cieniu nie jestem w stanie bez nich wytrzymać, bo to słońce jest wszędzie i odbija się od wszystkiego…
Na Twoich zdjęciach to miasto prezentuje się cudownie, naprawdę ma różne oblicza 🙂 Ślicznie wyglądasz w tej sukience 🙂
Nigdy nie byłam w Wiedniu ale dzięki Twojej fotorelacji poczułam się trochę jakbym odbyła taką wycieczkę, super 🙂
Rewelacyjne zdjęcia,ślicznie wyglądasz w tej sukience 🙂
Podzamcze czy też park, jak zwał tak zwał.. bardzo ładne 🙂
Monisia sliczna stylizacja i uważam, że okularki bardzo pasują, no ale ja kocham wszystko co białe 🙂 i sukieneczka też bardzo udana. Anula 🙂
Fantastyczne fotografie oraz piękne miejsca. Wiedeń robi wrażenie. !)
Bardzo dziękuję!:)
Dziękuję bardzo!:)
Szkoda, że trochę drogo tam;)
Właśnie to jest w Wiedniu super, że jest taki różnorodny!:)
Jestem przekonana, że już niedługo spełnisz to marzenie:)
Ooo zazdroszczę, miesiąc w Wiedniu:D Musiało być ekstra!:)
dokładnie! Zawsze lepiej najpierw samemu zobaczyć, a potem zdecydować:)
No to możemy sobie przybić piątkę! U mnie parę sekund wystarczy bez okularów, a moje oczy zalewają się łzami co najmniej tak jakbym cebulę kroiła:(
Bardzo dziękuję!:) Wiedeń naprawdę jest zachwycający:)
Bardzo się cieszę i mam nadzieję, że niedługo będziesz miała okazję odwiedzić Wiedeń!:)
super jest! #potwierdzoneinfo 🙂
To prawda! Polecam na 1000%:D
Dziękuję Aneczko!:) Bardzo mi miło!
dziękuję bardzo!:)