Pamiętacie jak w tym poście z października ubiegłego roku EUROTRIP EINDHOVEN prosiłam Was o rade dotyczącą butów nadających się na piesze (miejskie) wycieczki? Już wtedy zastanawiałam się nad kupnem Airmaxów, jednakże cena (w regularnej sprzedaży nawet powyżej 500 zł) skutecznie mnie odstraszała. Pewnego razu wracając z lodziarni (Gelato 4D w Galerii Dominikańskiej -lody są przepyszne! Wprawdzie to nie to samo co POLISH LODY, ale i tak je uwielbiam!) całkowicie z nudów i nie mając nadziei na kupienie czegokolwiek (YHY) zaszłam do firmowego sklepu NIKE. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że czarne Airmaxy z mieniącą się łyżwą, które ukazały się moim oczom już na wejściu, kosztują tylko 199 zł i na dodatek są ostatnią parą w sklepie i to akurat w moim rozmiarze! Stwierdziłam pośpieszenie „Trafiło się ślepej kurze ziarno, nie ma co czekać trzeba kupować!” – a, że był akurat początek miesiąca (tzn. po wypłacie) to mogłam sobie jeszcze na to pozwolić:) Wiadomo, pod koniec miesiąca trzeba było trochę zacisnąć pasa, ale do teraz uważam, że była to trafiona „inwestycja”. Buty są rzeczywiście bardzo wygodne, można chodzić w nich cały dzień i nogi nie są tak zmęczone jak chociażby po całodziennej wędrówce w baletkach. Gdyby nie to, że pracuję w miejscu, w którym przychodzenie w trampkach i adidasach nie jest na porządku dziennym (może z wyjątkiem CASUAL FRIDAY), chodziłabym w nich codziennie:)
A jakie buty są najwygodniejsze według Was?:)
Fot, Ilonka and Brzoza:*
Płaszcz- Cropp (% 79 zł)
Spodnie- Cubus (% 55 zł)
Bluzka (SH 3 zł)
Apaszka (Avon 22 zł)
Buty – (% Nike Airmac 199zł)
Torebka – Orsay, prezent
Dołącz do społeczności bloga!
1. Zaobserwuj mnie na instagramie @zakreecona.pl
2. Odwiedź mój fanpage na facebooku Zakreecona
hi dear, i agree with you..i love these shoes
Świetna torebka :)Pozdrawiam serdecznie, Mój blog/ klik! :))
buty są swietne, najwazniejsze ze wygodne i fajnie się prezentujesz w tle rzeki w swoim rodzinnym mieście
Bardzo mi się podoba takie połączenie!Super look.
Jejku, ale Ci zazdroszczę tych bucików, też bym takie chciała! Stylizacja jest oczywiście piękna jak zawsze <3
Rzeczywiście trafiły Ci się te buty jak ślepej kurze ziarno 🙂 ja choruję na air maxy, ale kolorowe, tylko że cena i mnie odstrasza 440 zł :O ale co kilka dni namiętnie tam chodzę śledząc czy ich cena przypadkiem nie zmalała 😛 heheh może w końcu poszczęści mi się, tak jak i Tobie 😀 hehePozdrowionka :)Daria
Ciekawy zestaw, buty świetne !
ja mam dwie pary Air maxów i bardzo lubię w nich chodzić. Chociaż ostatnio częściej zakładam buty do biegania, to Maxy i tak są moimi ulubionymi 😉
piękne buty i cudny płaszcz !
Moim zdaniem ta apaszka zupełnie tutaj nie pasuje. Z jednej strony ma być sportowy z drugiej szykownie. Jakoś mi to nie gra…
Apaszka miała przede wszystkim pełnić rolę ocieplacza szyi:) Mi się podoba i bardzo ją lubię,ale bardzo dziękuję za Twoją opinię:) Pozdrawiam!
Bardzo ładnie!
Bardzo fajne buty udało ci się upolować! I ta cena super! Masz bardzo ładne kręcone włosy!Pozdrawiam i zapraszam również do mnie: http://www.homemade-stories.blogspot.be
ejjjj… jak gdzieś byś ejszcez miała takie szczęście to pomyśl o mnie !
Mi podoba się to, że w taki niekonwencjonalny ( dla mnie szczególnie) sposób łączysz ubrania – np. sportowe buty z elegancką torebką i apaszką. Na tym właśnie polega kreowanie swojego stylu! I to w Twoim blogu lubię najbardziej :))))) Jak dla mnie GREAT OUTFIT