1. Kolor wody na Blue Lagune
Ty jesteś bystra/y, bierzesz poprawkę na wszystko co wyczytasz w internecie. Domyślasz się, że to może być Fotoszop albo ściema.Ostatecznie jednak wykupujesz wycieczkę i jedziesz, a raczej płyniesz odwiedzić to słynne Comino.
Tak, mówię Wam z mojego doświadczenia, na Blue Lagune tak właśnie będzie.
View this post on Instagram
2. Smak maltańskiego pieczywa
3. Smak tradycyjnego napoju Kinnie
Kinnie to tradycyjny maltański napój bezalkoholowy. Do kupienia w Lidlu, w każdym osiedlowym sklepiku i barze. W kolorze coli albo kwasu chlebowego, o smaku ni to gorzkim, ni to słodki, z lekką ziołową nutą. Jednym zdaniem – podobny zupełnie do niczego, ale z pewnością wart spróbowania.
4. Zdolności parkowania maltańskich kierowców
Maltańscy kierowcy chyba lubią pograć sobie w Tetris.. A przynajmniej takie odniosłam wrażenie widząc jak parkują. Jeśli na parkingu jest 1 metr kwadratowy wolnego miejsca, to jak najbardziej trzeba to wykorzystać i wcisnąć tam swoją maskę, albo pół zderzaka. Jak się potem wyjedzie? A czy to ważne? Najważniejsze, że teraz ma się miejsce. Parkowanie na milimetry, przy wyjeżdzaniu z tzw. zatoczki lekkie rozpychanie się zderzakami, tak by zrobić sobie więcej miejsca – to całkowita normalka. Ale dla nas, kierowców trzymających kierownicę po lewej stronie, to totalny odlot. Uff, całe szczęście, że nie przyszło mi tam prowadzić, albo co gorsze, parkować! Mimo wszystko, szacun dla wszystkich tamtejszych kierowców!
PS Bardziej obrazowo ukazane umiejętności maltańskich kierowców zobaczycie na moim InstaStory w wyróżnionej relacji o nazwie „Malta”!
Bądź ze mną na bieżąco i dołącz do zakręconej ekipki Zakreecona.pl na Facebooku!
Dołącz do społeczności bloga!
1. Zaobserwuj mnie na instagramie @zakreecona.pl
2. Odwiedź mój fanpage na facebooku Zakreecona
bardzo fajny temat, uśmiałam się najbardziej z tych miejsc parkingowych, a ten kolor wody…po prostu bajeczny;)
Hmm… Byłam na Malcie i na zawsze zapamiętam właśnie maltańskie pieczywo, z Nutellą… Jadłam co rano na śniadanie. 🙂 Blue Lagoon niestety nie widziałam, zdolności parkowania natomiast rzeczywiście zadziwiające. A Kinnie niestety też się nie napiłam. 🙂 Trochę mam najwidoczniej do nadrobienia. ;D Ale to w innym życiu…
Jak oni z tych parkingów wyjeżdżają hhahaha
Niesamowity jest kolor tej wody. Widziałam ją na zdjęciach znajomych, którzy to nigdy nie fotoszopują i faktycznie wrażenie jest nieziemske! Z parkowaniem mają tak jak Włosi – nie ważne jak zaparkujesz, ważne, że się zmieściło. 😀
Hahahaha, uwierzyłabym w ten kolor wody. Co najwyżej więc 3 rzeczy zaskoczyłyby mnie na Malcie. 😉
W zeszłym roku rozważaliśmy Maltę, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na Majorkę. Może w przyszłym roku wreszcie się uda 🙂
O i trafilam na wpis o moim kraju zamieszkania, super! ? Zdolnosci parkowania owszem, ale brakuje im reszty zdolnosci za kierownica, stad codziennie tyle wypadkow. Ale czemu sie dziwic, skoro Maltanczycy nawet nie wiedza, kto ma pierwszenstwo na rondzie ? pozdrawiam slonecznie ?
Haha rozwaliło mnie to parkowanie.. 😀 Na Malcie nie byłam i raczej się nie wybieram w najbliższym czasie, ale fajny wpis 😉
O umiejętnościach maltańskich kierowców słyszałam już wiele historii :DNiestety – sama jeszcze nie miałam okazji przekonać się o nich na własnej skórze 😉
Jak czytałam o parkowaniu to miałam wrażenie jakbym czytała o Kosowie, w którym niedawno byliśmy. Rządzi tam ta sama logika ? Nie słyszałam nigdy o kinnie! A muszę powiedzieć, że po poprzednich twoich postach o Malcie już kilka razy szukałam biletów żeby tam jechać. Nawet udało mi się trafić fajną cenę, ale niestety nie mam chwilowo ani dnia urlopu do dyspozycji ? Będę szukać dalej bo Malta to jeden z moich kierunków na najbliższe miesiące ?
Chciałabym spróbować Kinnie. Brzmi ciekawie
Woda rzeczywiście ma fantastyczny odcień, pięknie 🙂
Piękna ta Malta! Pozdrawiam cieplutko!
Malta to rzeczywiście niezwykłe miejsce. Bardzo chce się tam wybrać, a ten wpis zachęcił mnie do tego. Obecnie kupić bilet za kilkadziesiąt złotych i polecić na weekend to nie problem. Największym plusem jest właśnie ten kolor wody. Wygląda on tak, jakby były to Karaibskie wody i morza. Super post, czekam na kolejne.