Wspomnienie z dzieciństwa
Pamiętam to jak dziś. Mając niecałe 10 lat moi Rodzice wysłali mnie na kilka dni do Wrocławia, w odwiedziny do mojej najstarszej siostry. Zawsze lubiłam te wyjazdy. Duże miasto, przejażdżka tramwajem, wyjście do centrum handlowego… Nie zaskoczę Was chyba, mówiąc, że dla gówniaka z podstawówki w małym mieście to było coś . Byłam więc maksymalnie zajarana. Jedną z atrakcji, zaplanowanych na ten wypad, było wyjście do kina na film „Harry Potter i Kamień Filozoficzny”. Z sali kinowej wyszłam zahipnotyzowana, ale też załamana. Długo zastanawiałam się co jest ze mną nie tak, że nie dostałam jeszcze listu z Hogwartu. Nie było łatwo uporać się z tą świadomością, ale jakimś cudem pocieszenie znalazłam w czytaniu książek. Każdą część o czarodzieju z blizną w kształcie błyskawicy przeczytałam min. 3 razy. Ekranizacje filmowe również oglądałam kilkukrotnie. W pamięci szczególnie utknęła mi scena z drugiej części (Komnata Tajemnic). Chodzi o sytuację, kiedy Harry wraz z Ronem i dwójką jego braci bliźniaków dotarli do Hogwartu lecąc starym Fordem Anglią. Szukając w przestworzach drogi, by punktualnie dotrzeć na rozpoczęcie nowego roku szkolnego, udało im się w oddali dojrzeć Hogwart Express przejeżdżający przez potężny wiadukt, ulokowany pośród pięknych szkockich jezior i wzniesień.
Gdy któregoś razu, już jako dorosły człowiek, trafiłam na informację, że rzeczony wiadukt naprawdę istnieje, a na dodatek prowadzi przez niego jedna z najpiękniejszych europejskich tras kolejowych (Jacobite route), w dokładnie 3 sekundy podjęłam decyzję, że prędzej czy później i ja się tam wybiorę.
Trochę historii
Swoje marzenie spełniłam w czerwcu 2019. W Szkocji spędziłam tylko 3 dni i z pewnością nie jest to wystarczający czas, by poznać uroki tej pięknej krainy. Głównym celem wyjazdu była jednak przejażdżka Hogwart Expressem i ujrzenie pięknego wiaduktu, co udało nam się zrealizować w 100%. W tym poście znajdziecie informację o tym, jak chociaż przez chwilę poczuć się tak, jakby list z Hogwartu naprawdę do Was dotarł!
Jacobite train, to turystyczny pociąg z lokomotywą parową kursujący na trasie West Highland Line w Szkocji. W 1901 roku otworzono linię kolejową do Mallaig, co miało pomóc w rozwinięciu tej wiejskiej i odległej części szkockiego wybrzeża Atlantyku. W 1967 r. regularne przejazdy pociągami z lokomotywą parową na tej trasie zostały zawieszone .Wynikało to z planu modernizacji kolei brytyjskich, który nakazywał zastąpienie ich bardziej wydajnymi lokomotywami z silnikami spalinowymi. Na szczęście w 1984 roku przewozy parowe powróciły na trasę, głównie po to, by zwiększyć dochody i zachęcić do turystyki w tym regionie. W 1995 r. licencja na pociągi West Highlander została przyznana West Coast Railways (WCR) i to właśnie wtedy została nadana nazwa Jacobite, która funkcjonuje do dziś. Pochodzi ona od ruchu politycznego w Wielkiej Brytanii, który wspierał przywrócenie dynastii Stuartów do tronu Anglii, Szkocji i Irlandii.
Jacobite Train
Trasa Jacobite wynosi 82 mile (tam i z powrotem) z Fort William do Mallaig. Poniżej przedstawiam Wam kilka „naj” związanych z Jacobite Train:
- Trasa swój początek ma w pobliżu najwyższej góry Wielkiej Brytanii Ben Nevis.
- przebiega obok najgłębszego jeziora słodkowodnego Loch Morar i najkrótszej rzeki rzeki Morar w Zjednoczonym Królestwie, w końcu docierając do najgłębszego jeziora morskiego w Europie, Loch Nevis!
- pociąg przejeżdża przez najbardziej wysunięty na zachód dworzec kolejowy w Wielkiej Brytanii Arisaig.
Sami musicie przyznać, że skumulowanie tylu „naj” w jednym miejscu musiało skutkować powstaniem jednej z najbardziej malowniczych tras kolejowych na świecie!
Hogwart Express
Jednak nie tylko piękne widoki co roku zachęcają tysiące turystów do przejażdżki po tej trasie. Wszyscy fani Harrego Pottera z pewnością kojarzą ten pociąg z serii filmów o młodym czarodzieju. Firma obsługująca Jacobite train dostarczyła dla studia Warner Bros pociąg używany jako Hogwart Express we wszystkich filmach i umożliwiła im wykorzystanie malowniczej trasy do filmowania. Lokomotywa ciągnąca Hogwart Express w filmach, GWR 4900 klasa 5972 Olton Hall, znajduje się obecnie w Warner Bros. Studio Tour London – Making of Harry Potter. A i prawie zapomniałabym! Na pokładzie pociągu znajduje się magiczny sklepik, gdzie będziecie mogli kupić m.in. czekoladowe żaby i fasolki wszystkim smaków Bertegi Bottsa!
Rozkład jazdy Jacobite Train
Poniżej możecie zobaczyć rozkład jazdy pociągu (na dzień 12.03.2020, aktualny rozkład zawsze możecie sprawdzić po tym linkiem):
Musicie pamiętać, że Jacobite train kursuje tylko w określonym terminie. W tym roku jest to:
- Poranne kursy wielkanocne od poniedziałku 06.04.2020 do niedzieli 12.04.2020
- Standardowe poranne kursy od poniedziałku do piątku od 13.04.2020 do 23.10.2020 a w weekendy od 02.05.2020 do 27.09.2020
- Kursy popołudniowe od poniedziałku do piątku od 11.05.2020 do 11.09.2020 a w weekendy od 13.06.2020 do 30.08.2020
Trasa Jacobite Train
Kupując bilet na Hogwart Express będziecie mieli możliwość podziwiania z pokładu pociągu 4 malowniczo położonych miejscowości:
- Fort William – największe miasto w Highland, leżące u stóp najwyższej brytyjskiej góry Ben Nevis
- Glenfinnan – to właśnie tuta,j przejeżdżając przez 21-łukowy wiadukt będziecie zbierać szczeny z podłogi
- Arisag- urocza miejscowość na zachodzie szkockich wyżyn, której nazwa oznacza „bezpieczne miejsce”
- Mallaig – końcowy przystanek trasy, aktualnie zatłoczony port rybacki z promami kursującymi na wyspę Sky i inne pobliskie wysepki.
Jak długo trwa podróż?
Cała trasa od Fort William do Mallaig trwa niewiele ponad 2 godziny. Po drodze pociąg spowalnia na wiadukcie w Glenfinnan (lub zatrzymuje się, jeśli jest to możliwe), by umożliwić zrobienie zdjęć. Dłuższy przystanek (ok/ 20 min.) jest również na stacji kolejowej w tym samym miejscu. Można rozprostować nogi lub wybrać się do zlokalizowanego na stacij niewielkiego Highland Railway Museum. Na miejscu w Mallaig mamy półtora godziny., a to powinno wystarczyć by zjeść lunch i… zajrzeć do sklepu Harrego Pottera! Jeśli pytacie, co można zjeść w szkockim porcie rybackim, odpowiedź jest tylko jedna – fish and chips!
Wybaczcie kiepską jakość filmu, widok był jednak tak cudowny, że postanowiłam go Wam pokazać!
Ile kosztuje przejazd Jacobite Train?
Wiemy już trochę o historii, znamy godziny kursowania i już nawet wysłaliśmy wniosek urlopowy do naszego szefa. Pozostaje jeszcze jedna kwestia – hajs. Ile pieniędzy należy wyłożyć, by chociaż przez chwilę (a dokładnie przez pół dnia) móc poczuć się jak uczeń Szkoły Magii i Czarodziejstwa? Bilety kupicie online pod tym linkiem, a tegoroczny cennik przedstawia się następująco:
Do ceny biletu należy doliczyć również opłatę rezerwacyjną 3,75 £ . W tym roku ceny są już trochę wyższe – ja w 2019 płaciłam 42 £ już z opłatą administracyjną. Jeśli kupujecie kilka biletów na jednej rezerwacji, to ta opłata naliczy się tylko raz. Ale, ale.. Jako, że jest to jedna z najpiękniejszych tras kolejowych na świecie i totalny must see dla wszystkich fanów Harrego Pottera zakupienie biletów wcale nie jest takie proste. Bilety rozchodzą się jak świeże bułeczki o czym przekonałam się sama w zeszłym roku. Przez jeden krótki moment padł na mnie blady strach, a przejażdżka Jacobite train stanęła pod znakiem zapytania. O co chodzi?
Chwile grozy
O ile dobrze pamiętam, sprzedaż biletów na kolejny sezon zaczyna się w okolicy końca grudnia lub początku stycznia. Ja, za kupowanie biletów na 10 czerwca, zabrałam się z początkiem lutego i chcąc kupić cztery bilety w drugiej klasie okazało się, że jest to niemożliwe! Nie pamiętam, czy kiedykolwiek wcześniej serce tak bardzo próbowało wyskoczyć mi z piersi. Jak to? Wymarzona podróż Hogwart Expressem miałaby się nie odbyć, bo na 4 miesiące przed planowanym wyjazdem spóźniłam się z kupnem biletów? Gorączkowo zaczęłam myśleć nad rozwiązaniem, a gdy adrenalina buzuje to i mózg lepiej pracuje. W ten oto sposób wpadłam na pomysł zarezerwowania… każdego biletu osobno! Wprawdzie kupno 4 biletów obok siebie nie było możliwe, ale osobno już tak!
Happy end
Sytuacja skomplikowała się jednak, gdy okazało się, że mogę kupić tylko 3 bilety, bo nie ma już więcej miejsc. Po raz kolejny zimny pot oblał moje czoło, ale stwierdziłam, że jakoś musimy sobie poradzić. Zadzwoniłam więc na infolinię i drżącym głosem zaczęłam błagać o znalezienie jeszcze jednego miejsca. Mimo, że po angielsku rozmawiam raczej dobrze, porozumienie się z miłą Panią ze szkockim akcentem okazało się równie łatwe co zakup papieru toaletowego i ryżu w ostatnim czasie. Po chwili jednak udało nam się sfinalizować zakup czwartego biletu, w pierwszej klasie i w cenie 20 funtów wyższej. Nie miało to jednak większego znaczenia. Najważniejsze było to, że podróż Hogwart Expressem została uratowana!
A co jeśli zabraknie biletów?
Jeśli z jakiejś przyczyny widzisz komunikat, że żadne miejsca nie są dostępne na wybrany kurs, spróbuj:
- Wybrać przejażdżkę w innym terminie, oczywiście jeśli to jest możliwe
- Spróbować kupić bilety pojedynczo
- Sprawdzić dostępność biletów w 1 klasie (niestety jest to droższa opcja, ale czego się nie robi dla spełnienia marzeń)
- Zadzwonić na infolinię i spróbować metody na „chorom curke” – nie no żart, nie próbujcie tej metody. Po prostu zadzwońcie i zapytajcie.
- W ostateczności czasami jakieś wolne miejsca mogą być dostępne w dniu odjazdu pociągu już na miejscu. Wtedy musicie udać się do konduktora na dworcu w Fort William i tam liczyć na łut szczęścia.
Słowem zakończenia
Podróż do Szkocji i przejażdżka Jacobite Train była spełnieniem moich marzeń z dzieciństwa. Ale jestem przekonana, że nawet jeśli nie należycie do ścisłego grona fanów Harrego Pottera, również będziecie zachwyceni. Wypad do Szkocji jest cudownym pomysłem, dlatego mówię Wam, jak sytuacja w naszym kraju i na świecie się uspokoi, koniecznie rozważcie ten kierunek. Niedługo pojawi się post o 3-dniowym wypadzie do Szkocji, a tym razem przypominam Wam tekst o wycieczce do Irlandii. W wolnej chwili przeczytajcie sobie również mój tekst o tym, dlaczego Irlandia skradła moje serce i prawdopodobnie skradnie też Twoje.
Tymczasem życzę Wam mnóstwo zdrowia, spokoju i rozwagi w tym trudnym dla nas wszystkich czasie. Wierzę, że niedługo sytuacja wróci do normy i bez żadnych problemów będziemy mogli planować swoje podróże, chodzić do kina czy na koncerty. Trzymajcie się ciepło!
Dołącz do społeczności bloga!
1. Zaobserwuj mnie na instagramie @zakreecona.pl
2. Odwiedź mój fanpage na facebooku Zakreecona
Ale świetna sprawa 🙂 Nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak Jacobite Train 😀
Ja też długi czas nie wiedziałam, ale jak się dowiedziałam to po prostu musiałam to zobaczyć ma własne oczy 🙂
Obstawiam, że na tej trasie nawet na chwilę nie schowałbym aparatu i cykałbym wszystko dookoła, by zatrzymać to wszystko na zdjęciach 😉
O tak, to bardzo wdzięczne miejsce do fotografowania. Polecam serdecznie!
Moniczko Kochana dziękuję Ci bardzo za ten post ! Ty powinnaś przewodniki pisać !
przejażdżkę kiedyś w końcu będę musiała zaliczyć, bo zaliczam się do osób które o 5 rano wstawały, żeby kupić magiczne książki ^^
Trzymaj się zdrowo !
Asa dziękuję bardzo ;D ja też była. Wielka fanką, a przejażdżki życzę Ci bardzo jak już wszystko wróci do normy. Buziaki!
Czyli marzenia się spełniają -tylko trzeba tego bardzo chcieć! Super, że Twohe marzenie się spełniło. Życzę spełnienia kolejnych;)
Hogwart Express przyjechał też do Włoch, do Genui. Niestety, z wiadomych przyczyn nie możemy na razie się nim przejechać, ale może w przyszłości się uda :).
Nie byłam w Szkocji.
Oczywiście, że o trasie słyszałam, bo nie wyobrażam sobie,żeby ktoś nie słyszał.
Fajnie to wszystko zebrałaś.
Jechałam innymi spektakularnymi trasami, np. w Szwajcarii.
Super frajda.
Pozdrawiam!
O tak, Szwajcaria ma również piękne trasy. Ja chcialam sie ostatnio przejechać pociągiem wzdłuż doliy Douro ale niestety nie udało się. Spróbuję przy kolejnym pobycie w Portualii:) Pozdrawiam<3
Już od dawna marzy mi się podróż do Szkocji☺. Dziękuję za piękne zdjęcia! Pozdrawiam serdecznie!
Jak tylko sytuacja się uspokoi to polecam serdecznie:)
Nie jestem fanką HP, ale te widoki mnie urzekły!
Może uda się kiedyś przejechać Pociągiem Jakobitów, bo bywam w UK co jakiś czas. Widzę tylko, że jest wielki problem z biletami…
Widoki są tak cudne, że spodobają się nie tylko fanom:) Polecam!
Tanio nie jest, ale atrakcja pierwsza klasa
Prawdziwa gratka dla miłośników kolei. Zapisuję na liście miejsc wartych odwiedzenia. Dziękuję za ciekawy i wyczerpujący opis.
Zdecydowanie tak 🙂
Mam być w Szkocji w maju na Isle of Sky, ale obecna sytuacja nie wiem czy pozwoli mi odbyć podróż – jeśli Europa nie poradzi sobie z wirusem. Chętnie wybrałabym się na wycieczkę takim pociągiem. Super!
Ojej, ciekawa jestem jak sytuacja się potoczy. Isla os Sky też na liście moich podróżniczych marzeń:)
Ostatnio przejechałam wietnamskim pociągiem ponad 700 km, ale o zgrozo, to nie było porywające doświadczenie i mam nadzieję, że jednorazowe, choć widoki za oknem momentami były przyjemne. Niemniej jednak podróż Hogwart Expressem nieporównywalnie bardziej ekscytująca i dobrze jest dowiedzieć się, że w ogóle coś takiego istnieje.
No tak, było bardzo tłoczno? Wydaje mi się, że mimo wszystko to musialo być całkiem ciekawe doswiadczenie o czym będziesz mogła dzieciom potem opowiadać:D
OMG! Cudo! Rozumiem, że wsiada się na peronie 9 i 3/4 😉
To byłby czad, ale niestety nie:D Wsiada się na dworcu w Fort William, ale też jest super, naprawdę i nie ma ryzyka, że biegnąć pomiędzy peronem 9 i 10 wywalimy głową w słuo:D