Drugi post z Wenecji ukazuje się dopiero dzisiaj, gdyż w ciągu ostatniego tygodnia sporo się u mnie zmieniło – zmiana pracy, wyprowadzka z Wrocławia (spokojnie to nie eksmisja i przez zmianę pracy, nie mam na myśli wcale dyscyplinarnego zwolnienia spowodowanego nadużywaniem alkoholu:D). Mam nadzieję, że takie okoliczności usprawiedliwiają chociaż w niewielkim stopniu moją absencję na blogu. Dzisiaj jednak znowu powracam z pięknymi zdjęciami, które w tę pochmurną i deszczową pogodę pozwalają wrócić do ciepłych wakacyjnych dni.:)
Piękne miejsce, cudowna atmosfera, którą dodatkowo potęgują panowie we frakach grający koncerty prawie w każdej restauracji na Placu Św. Marka. Jednym słowem- romantico!:)
***
Post zaczęłam zdjęciami wieczornymi, rankiem jednak (a w sumie to późnym przedpołudniem:D) wybrałyśmy się na wyspę Burano, usytuowaną w pewnym oddaleniu od Wenecji i słynącą z kolorowych kamienic. Podróż trwała 50 minut (z miejsca, do którego musiałyśmy się dostać z placu Piazzale Roma, co trwało ok. 40 minut), także troszkę czasu spędziłyśmy w tramwajach wodnych, ale nie był to czas stracony, bo miałyśmy okazję zobaczyć z perspektywy wody coś innego niż tylko Canale Grande:)
Szorty – Pull & Bear (%, 35zł), T-shirt – Reserved (%, 15 zł), Narzutka – AE Woman, Buty- Adidas ZX Flux, Plecak – Gerry Weber (prezent)
Ciekawostką jest, że każdy mieszkaniec Burano zanim zdecyduje się pomalować swój dom, musi prosić lokalne władze o pozwolenie oraz o akceptację koloru, dzięki czemu wszystkie domki na wyspie są oryginalne, a kolory kamienic prawie się nie powtarzają:). Wybierając się do Burano, myślałyśmy, że unikniemy tłumów rodem z weneckich uliczek, ale jak się zapewne domyślacie – myliłyśmy się:D. Miasteczko to obecnie żyje głównie z turystyki i jak łatwo się domyślić turystów było tam bez liku. Ceny również nie zachęcały do wyłuskania czegoś z jeszcze studenckiej kieszeni (mimo, że studia już za sobą :D).
Ostatnie zdjęcie trochę nie pasuje, ale także zostało zrobione w Burano:) I wiem doskonale, że jest przynajmniej jedna osoba, której to zdjęcie bardzo się spodoba!:)
Trzymajcie się cieplutko i śledźcie bloga bo już niedługo ukaże się post o tym jak zorganizować wypad do Wenecji, gdzie najlepiej znaleźć nocleg i jak wygląda komunikacja miejska – a wszystko to oczywiście w wersji budżetowej:)
Dołącz do społeczności bloga!
1. Zaobserwuj mnie na instagramie @zakreecona.pl
2. Odwiedź mój fanpage na facebooku Zakreecona
Piękne miejsce, jestem zachwycona 😉 PorcelainDesire
Ale tam pięknie! tylko pozazdrościć:*
Piękne zdjęcia 😉
marzę o tym aby wkrótce tam pojechać 🙂
Ale pięknie<3
I to pranie na balkonach… 😀
Nawet wiem kogo miałaś na myśli robiąc zdjęcie kransalkom!Ale mysle ze jest zdecydowanie wiecej osób ktorym sie onl podoba,a które sa wtajemniczone ?
Burano – aż szkoda, że nam zabrakło czasu podczas objeżdżania Italii i zwiedzania Wenecji. No nic.. może kiedyś 🙂
Widzę, że warto tam zabrać rodzinkę. Dzięki za relację. Pozdrawiam!