Blogerska spowiedź w prawie jednym akcie
Moi Drodzy! Na wstępie chciałabym przeprosić za długą przerwę, która wyniknęła trochę z majówkowego okresu, a trochę z braku czasu. Ostatni post napisałam 27 kwietnia! Więcej grzechów nie pamiętam! A abstynencja na blogu to moja wina, moja wina, moja bardzo wielka...