Cypr to bardzo popularny kierunek nie tylko letnich wojaży, głównie za sprawą tanich lotów jakie z wielu polskich miast oferuje nam m.in. Wizzair. Dlatego także i ja skusiłam się na podróż do tego małego państewka, mimo, że nie było wysoko na mojej podróżniczej liście (nie wiem dlaczego). Byłam tam w sierpniu 2020 roku a więc kilka miesięcy po rozpoczęciu pandemii, która na Cyprze dała się we znaki. Środek sezonu, a ludzi było tam naprawdę niewiele. Dla mnie jako turystyki miało to swoje plusy – mogłam podziwiać piękne miejsce bez tłumu turystów. Z drugiej jednak strony przykro było patrzeć na pozamykane hotele czy restauracje. Turystyka jest głównym źródłem przychodów na wyspie. Wierzę jednak, że etap lockdownów mamy już za sobą i ponownie możemy podróżować bez ograniczeń. Jeśli planujesz swoje wakacje, w tym poście znajdziesz wskazówki co zobaczyć na Cyprze!
Co zobaczyć na Cyprze – Skała Afrodyty
Prawdopodobnie jedno z najpopularniejszych miejsc na Cyprze. Jak głosi legenda, to właśnie w pobliżu tej formacji skalnej wyszła na brzeg narodzona z piany morskiej, grecka bogini Afrodyta. Jeśli znajdziesz tutaj kamyczek w kształcie serca i podarujesz go ukochanej osobie, masz gwarancję, że miłość będzie odwzajemniona! To sprawdzone info, podarowałam taki kamyczek swojemu wtedy jeszcze nie mężowi, a teraz już prawie od dwóch lat jesteśmy małżeństwem 😀 Dodatkowo kilkukrotne opłynięcie skały przy blasku księżyca zapewnia piękny i młody wygląd, ale tego nie potwierdzę, nie sprawdzałam.
Skała Afrodyty położona jest ok 25 km, od Pafos, przy nadmorskiej drodze nr 86. Jeśli posiadasz telefon z dostępem do internetu, Google Maps bez problemu Cię tu poprowadzi. Wejście na plażę znajduje się tuż za sklepem (po schodach).
Jeśli szukasz oazy, w której schronisz się przed upałem, to Łaźnie Adonisa będą dobrym pomysłem. Chłodna woda wypływająca wprost ze źródła oraz przyjemny szum wodospadu dadzą Ci cudowne ukojenie! Według informacji na znakach drogowych można się tam dostać tylko samochodem z napędem na 4 koła. My jednak bez problemu dojechaliśmy tam małym pierdzioszkiem (chyba mała Yariska, albo coś pod ten deseń) bez uszczerbku na zdrowiu naszym i auta.
Na miejscu będziesz miał możliwość skoczyć do lodowatego jeziorka z liny uwieszonej na gałęzi. Zobaczysz tutaj młyn wodny oraz posągi antycznych postaci. Legenda głosi, że dotknięcie przyrodzenia Adonisa zapewni kobiecie płodność. Podczas naszego pobytu nie było tutaj dużo ludzi, ale wydaje mi się, że w środku sezonu bez pandemii może tu być tłoczno. Zobaczysz tutaj 3 wodospady, chociaż trzeci nie jest łatwy do odnalezienia i wymaga przedzierania się przez wąski wąwóz. Droga nie jest dobrze oznakowana, ale to właśnie tam najbardziej się nam podobało. Brak ludzi, przyroda, woda i cień – czego chcieć więcej w upalny dzień?
To miejsce ma jeden duży minus – wstęp kosztuje 9 euro. Niemniej jednak myślę, że warto tu przyjechać. Nam się bardzo podobało – szczególnie ten ukryty wodospad!
Co zobaczyć na Cyprze – stanowiska archeologiczne
Katakumby Królów
W Pafos – czwartym co do wielkości mieście na Cyprze, oprócz pięknej plaży, możesz podziwiać stanowisko archeologiczne ze starożytnymi grobowcami. Co ciekawe, w Katakumbach Królów, najprawdopodobniej żaden król nigdy nie został pochowany. Nazwa nawiązuje jednak do monumentalnej formy niektórych grobowców, wzorowanych na tych z egipskiej Aleksandrii. Przy niektórych nekropoliach znajdziesz opisy z liczbą korytarzy i kondygnacji. To niesamowite jak wielką wagę przykładano kiedyś do miejsca, w którym ciało spoczywa po śmierci! Wstęp wynosi 2,5 euro za osobę.
Kompleks archeologiczny w Kurion
Jeśli lubisz kulturę antyczną warto wybrać się również do Kurion. Jest to kompleks archeologiczny we wschodniej części Cypru. Podczas zwiedzania można wyróżnić 2 części – wschodnią i zachodnią. We wschodniej części czekają na Ciebie wykopaliska z czasów rzymskich i greckich. Po zachodniej stronie natomiast zachowało się dużo pozostałości z czasów wczesnochrześcijańskich.
Na blogu Podróże po Europie znajdziesz wiele ciekawostek historycznych odnośnie stanowisk archeologicznych na Cyprze. Polecam zajrzeć tam, jeśli chcesz dowiedzieć się więcej!
Co zobaczyć na Cyprze – Nikozja
Nie mogę powiedzieć, żeby Nikozja była najpiękniejszym miastem jakie w życiu widziałam. A jednak z jakiejś przyczyny proponuję Ci, żeby tu zawitać. Dlaczego? Jest to jedyne miasto na świecie podzielone na dwa kraje – Republika Cypryjska (Cypr Południowy) oraz Turecką Republikę Cypru Północnego. Cypr Północy nie jest uznawany na arenie międzynarodowej (z wyjątkiem Turcji oraz Nachiczewańskiej Republiki Autonomicznej). W 1974 roku Turcy dokonali inwazji na Cypr i zajęli jego północną część, gdzie utworzyli wspomniane wyżej quasi- państwo. Pomiędzy dwoma częściami miasta znajduje się strefa zdemilitaryzowana, kontrolowana przez ONZ. Przejście graniczne w Nikozji jest otwarte dla turystów na podstawie dowodu osobistego lub paszportu. Należy jednak pamiętać, że Turecka Republika Cypru Północnego nie jest stroną konwencji wiedeńskiej o stosunkach konsularnych. Z tego powodu Polska nie utrzymuje z nią stosunków dyplomatycznych. W związku z tym, pomoc konsularna obywatelom Polski przebywającym na tym terenie może być utrudniona lub niemożliwa.
Więcej informacji co zobaczyć zarówno w północnej jak i południowej części Nikozji znajdziesz na blogu Zielona Mapa.
Capo Greco
W pobliżu popularnego cypryjskiego kurortu Aya Napa znajduje się niewielki przylądek będący najdalej wysuniętym na południowy wschód fragmentem Cypru. W 1993 roku utworzono tutaj Park Narodowy, dzięki czemu nie rozrosła się infrastruktura hotelarsko gastronomiczna. To tu będziesz podziwiać wapienne klify, sięgające 10 m wysokości. Jeśli jesteś amatorem dwóch kółek, na Capo Greco oprócz tras pieszych znajdują się również trasy rowerowe. Będąc tutaj nie zapomnij zobaczyć:
Błękitna Laguna – nieziemski kolor wody
Naturalny łuk skalny Kamara Tou Koraka – cud natury, aktualnie zamknięty dla turystów, mam nadzieję, że nie zniknie jak ten na wyspie Gozo
Półwysep Akamas to bez wątpienia jedno z piękniejszych miejsc na Cyprze. Znajdziesz tutaj świetne trasy trekingowe, a po drodze będą na Ciebie czekać niesamowite widoki. Jeśli wolisz trasy będące pętlą, wybierz tę 7 kilometrową, która w pewnym momencie odbija w góry i wraca do punktu wyjścia. Ale jeśli długie wędrówki nie są Ci straszne, przejdź 12-kilometrowy szlak prowadzący wzdłuż wybrzeża do Niebieskiej Laguny. Na trasie znajdują się źródełka, gdzie ochłodzisz się i uzupełnisz zapasy wody. Szczerze jednak mówię, że w środku upalnego lata wędrówka przez półwysep Akamas jest wycieńczająca. Piękne widoki częściowo to wynagradzają, jednakże marsz w pełnym słońcu bez możliwości odpoczynku w cieniu to niełatwe doświadczenie. Myślę, że dobrym pomysłem jest rozpocząć wędrówkę wcześnie rano, zanim słońce rozhula się na dobre. Następnie znajdź ciekawe i zacienione miejsce nad brzegiem może, gdzie będziesz mógł odpocząć i zażywać kąpieli morskich. Oczywiście wczesną wiosną, zimą czy jesienią, takie problemy nie będą Cię dotyczyły! Mimo morderczych upałów, podczas których przyszło mi odwiedzić to miejsce, nie żałuję, że wybraliśmy się tam chociaż na chwilkę!
Słone Jezioro w Larnace
Jezioro położone niedaleko lotniska w Larnace, zmienia swój wygląd w zależności od pory roku. Zimą wypełnia się wodą, a latem wysycha pozostawiając na dnie warstwę soli. Przeczytałam gdzieś, że w chłodniejszych miesiącach można tu spotkać zimujące na Cyprze flamingi. Jako ciekawostkę powiem Ci, że ja byłam na Cyprze w środku lata a flamingi również brodziły sobie w jeziorku! Chyba lubią to miejsce nie tylko zimą. Turyście przyjeżdżają tu jednak nie tylko dla flamingów. Nad brzegiem jeziora znajduje się meczet Hala Sultan Tekke – to jedno z największych świątyń muzułmańskich na Cyprze.
Lefkara
Niewielka miejscowość znajdująca się w samym sercu Cypru słynie z tradycji koronkarstwa. Ta piękna sztuka, nazywana tutaj lefkaritika pochodzi z czasów, kiedy Cypr był pod kontrolą Wenecjan, czyli ok. XIV wieku. Została również wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Materialnego Unesco. Przyjedź tutaj, zrób zakupy w lokalnym sklepiku. Zanurz się w uroczych uliczkach, odwiedź Kościół Świętego Krzyża (jeden z najważniejszych na wyspie) lub skosztuj czegoś pysznego w tutejszej restauracji!
Nadal zastanawiasz się co zobaczyć na Cyprze? Jeśli lubisz zwiedzać obiekty sakralne, na pewno spodobają Ci się cypryjskie klasztory. Jednym z nich jest najstarszy prawosławny klasztor męski Kykkos, umiejscowiony na wysokości 1318 m w górach Trodos. Zobaczysz tu przepiękne freski i ikony na ścianach. Wstęp jest bezpłatny (z wyjątkiem wejścia do muzeum, za które trzeba zapłacić). Klasztor Stavrovouni to z kolei jedyny klasztor na Cyprze, do którego wstęp mają tylko mężczyźni. Kobiety mogą oglądać go jedynie z zewnątrz, ale już sam ten widok i rozpościerające się góry robią wrażenie.
Zatoka Wraku
Mimo, że wrak wygląda jakby znajdował się tutaj już od bardzo dawna, to jego historia jest stosunkowa świeża. Frachtowiec Edro III zatonął 7 grudnia 2011. Z powodu złej pogody uderzył o skały, a następie rozbił się tuż obok zatoki Cora Bay. Wypłynał z portu w Lemesos i kierował się na wyspę Rodos, ale nigdy tam nie dopłynął. Wrak wygląda dosyć romantycznie, chociaż z żadną historią kochanków nie jest związany (chyba!). a rdzawy kolor doskonale wpasował się w otoczenie.
Piękne plaże i urokliwe miasteczka
Cypr to naprawdę wdzięczne miejsce na wakacje – nie brakuje tutaj pięknych plaż ani urokliwych miasteczek. Będąc tu zajrzyj na Coral Bay, plażę uznawaną za najpiękniejszą na wyspie. Świetny opis najpiękniejszych plaż na Cyprze znajdziesz na blogu 101countriesbefore50. Nie zapomnij odwiedzić Omodos, Lefkary, Kato Drys, Lofou czy Vouni. Poczujesz tutaj prawdziwy cypryjski klimat i zjesz coś pysznego w lokalnych knajpkach.
A czy Ty miałaś już okazję odwiedzić Cypr? Co Ci się najbardziej podobało? A może dopiero planujesz wyjazd? Daj koniecznie znać w komentarzu!
Jeśli wchodzisz na mojego bloga, a nie jesteś moją Mamą ani Mężem, oznacza to, że najprawdopodobniej szukasz wskazówek jak samodzielnie zaplanować idealną podróż. W takim razie dobrze trafiłeś! Podróżowanie po świecie nigdy nie było łatwiejsze. No dobra, nie da się ukryć, że koronawirus trochę namieszał, ale wszystko powoli wraca już do normalności. Tylko w Polsce mamy aktualnie 12 cywilnych portów lotniczych, z których można wyruszyć w świat. Bardzo łatwo dostępne komunikacyjnie są dla nas również lotniska w sąsiadujących państwach. W kilka godzin bez problemu dojedziemy do Berlina czy Pragi. Jak więc znaleźć idealny lot w rozsądnej kwocie, dzięki któremu dostaniemy się w wymarzone miejsce? Sposobów jest kilka, dzisiaj pokaże Ci jeden z nich – korzystanie z wyszukiwarki Infoloty.pl. Co więcej wyszukasz tutaj nie tylko lot, ale również hotele czy parkingi! Zainteresowany? No to jedziemy!
Infoloty.pl – podstawowe informacje
Jak wspomniałam wyżejInfoloty.pl to internetowa wyszukiwarka międzynarodowych połączeń lotniczych, hoteli i parkingów długoterminowych. Jeśli nie wiesz jak zaplanować idealną podróż, ta strona z pewnością Ci pomoże! Wystarczy wybrać miejsce wylotu i docelową destynację, a Infoloty.pl wskaże Ci możliwe połączenia lotnicze wraz z informacją o przewoźniku, cenie czy ewentualnych przesiadkach. Masz również możliwość ustawić sobie alert cenowy na danym połączeniu i jeśli tylko nastąpią tutaj jakieś zawirowania Infoloty.pl Cię o tym poinformuje. Dodatkowo na głównej stronie znajdziesz newsy dotyczące promocji i okazji cenowych. Bardzo chcesz gdzieś wyjechać, nie masz pomysłu na konkretne miejsce a nadwyżki finansowe nie są zbyt wysokie? ? Nie ma problemu! Infoloty.pl podpowiedzą gdzie aktualnie dolecisz najtaniej.
Jak zaplanować idealną podróż – Bilety lotnicze
Najlepiej będzie jak pokażę Ci działanie wyszukiwarki na „żywym” przykładzie. Poszukam więc lotu do mojego ukochanego Porto! Tym bardziej, że i tak planuję się tam wybrać w niedalekiej przyszłości. Wpisuję lotnisko w Krakowie jako miejsce wylotu, włączam kalendarz, żeby wybrać daty i już na tym etapie pojawia się miła niespodzianka. Kalendarz podpowiada mi ceny i wskazuje w których dniach znajdę najtańszy lot! Jeśli termin Twoich wakacji jest elastyczny, to świetna opcja, żeby upolować lot w dobrej cenie i zaoszczędzić sporo kasy!
Dalej klikam „Szukam” i już po chwili widzę dostępne propozycji.
W tym momencie moja poszukiwania się kończą, bo już pierwsza pozycja z bezpośrednimi lotami za 478 zł w obie strony spełnia moje oczekiwania. Cena przyzwoita, chociaż porównując do mojej najlepszej okazji, gdy kupiłam bilet do Porto z Wrocławia za 43 zł jednak wygórowana. Jeśli jesteś bardziej wybrednym poszukiwaniem lotów niż ja, po lewej stronie masz do wyboru różne filtry. Możesz zaznaczyć, że szukasz lotów tylko bez przesiadek, wybrać maksymalny czas podróży, odpowiadające czy godziny wylotów/ przylotów, czy też linie lotnicze.
Promocje i okazje cenowe
No dobra, wiesz już jak wyszukać lot w sytuacji, gdy masz plan, gdzie chcesz jechać. Ale co jeśli budżet jest ograniczony, a Ty pragniesz podróży niczym Kubuś Puchatek miodku? Wystarczy, że klikniesz w zakładkę PROMOCJE (górne menu obok LOTY), a już po chwili Twoim oczom propozycje lotów w okazyjnych cenach.
Po kliknięciu w wybraną okazję, zobaczysz informacje z jakiego lotniska i w jakich terminach jest najtańszy wylot. Będziesz też mógł sfinalizować swój zakup i dodać ewentualne bagaże lub ubezpieczenie.
Alert cenowy
Jeśli jednak żadna z okazji nie przypadła Ci do gustu, albo polujesz na bilety w konkretne miejsce, ale póki co cena jest wysoka jak inflacja w naszym kraju, polecam ustawić sobie alert cenowy. To sprytne udogodnienie wyśle Ci powiadomienie, kiedy cena na monitorowanej ulegnie zmienia. Wybierasz trasę, którą chcesz obserwować, termin, który Cię interesuje (+/- kilka dni). Masz również możliwość ustawić maksymalną cenę, jaka jest dla Ciebie akceptowalna. Na końcu podajesz maila i voila! Zrobione! Teraz, gdy tylko cena wzrośnie lub zmaleje, od razu się o tym dowiesz.
Jak zaplanować idealną podróż – Hotele
Zakładam, że lot masz już zarezerwowany, czas zastanowić się, gdzie będziesz odpoczywał po całym dniu pełnym wrażeniem. Jeśli fundusze już stopniały, pozostaje nocleg pod chmurką, ewentualnie pod jakimś mostem (a w Porto akurat ładnych mostów nie brakuje). Zakładam jednak, że jakieś pieniądze na nocleg masz przeznaczone. W takim razie wyszukiwarka hoteli będzie dla Ciebie bardzo przydatnych narzędziem. W bazie znajduje się ponad 1,3 mln hoteli na całym świecie! Jestem przekonana, że znajdziesz dla siebie świetny hotel w rozsądnej cenie. Dla przykładu poszukam jakiegoś ciekawego zakwaterowania w Porto.
Wybrałam termin 2 tygodniowy na przełomie lutego i marca 2023 dla dwóch osób. Myślę, że kwota poniżej 2000 za 14 nocy dla dwóch osób to całkiem korzystna i uczciwa propozycja! Podobnie jak w przypadku wyszukiwarki lotów, tutaj również masz możliwość spersonalizować swoje poszukiwania. Możesz wybrać zakres cenowy, wyszukiwać oferty tylko z bezpłatnym anulowaniem rezerwacji, czy ustalić maksymalną odległość od centrum.
Najważniejsza część organizacji idealnej podróży masz już za sobą. A jeśli podobniej jak ja zapragniesz odwiedzić Porto, sprawdź mój post Zwiedzanie Porto – Co, gdzie i za ile.
Parking na lotnisku
Na koniec jeszcze krótka wzmianka o parkingach na lotnisku. Ja za każdym razem jadę na lotnisko własnym samochodem. Jest to bardzo wygodne, szczególnie wtedy, gdy wylot nie jest akurat z Wrocławia, w którym mieszkam. Na stronie Infoloty.pl masz możliwość wyszukać i zarezerwować parking lotniskowy – na ten moment dostępne są parkingi w Polsce. Do wyboru masz parkingi od razu przy hali lotniska (zazwyczaj najdroższe, chociaż nie jest to reguła), a także te zlokalizowane w pewnym oddaleniu, ale często z monitoringiem 24h na dobę i darmowym transferem do hali przylotów/odlotów.
Mój ulubiony podróżniczy cytat to „Podróże to jedyna rzecz, na którą wydajemy pieniądze, a stajemy się bogatsi”. Wierzę, że samodzielnie zorganizowana podróż przyniesie Ci dużo frajdy i satysfakcji, jeszcze zanim wsiądziesz na pokład samolotu. Daj koniecznie znać, jaką podróż najlepiej wspominasz!
Urodziny w stylu Harrego Pottera – od czego zacząć?
Znasz mnie nie od dziś i wiesz, że jestem wielką fanką, a może nawet i psychofanką Harrego Pottera (sprawdź mój poprzedni post o wizycie w Warner Bros Studio w Londynie). Właśnie dlatego postanowiłam zorganizować swoje 30 urodziny w stylu Harrego Pottera. Zamysł kiełkował już dawno, ale finalnie imprezę zorganizowałam w 2 tygodnie. Jeśli również marzysz o takich magicznych urodzinach, w poście znajdziesz wskazówki jak je zorganizować. Weź długopis i notatki, albo otwórz Excela jeśli jesteś nowoczesna i jedziemy z tym koksem!
Miejsce
Na początek zastanów się gdzie chcesz zorganizować imprezę – czy będzie to w Twoim domu? Jeśli tak, to nie będzie problemu z ustaleniem daty, a dodatkowo odejdą koszty wynajmu sali. Jeśli jednak chcesz by impreza odbyła się w innym miejscu, musisz rozpocząć poszukiwania odpowiednio wcześniej. Ja zabrałam się za to troszkę za późno, ale szczęśliwie udało mi się znaleźć idealne miejsce na urodziny w stylu Harrego Pottera! A znalazłam je totalnie przez przypadek, szukając na Airbnb miejscówek w województwie dolnośląskim. Swoją imprezę zorganizowałam w Golejowie w pensjonacie stylizowanym na zamek „Zbójna Debra”. Powiedzcie sami, że to idealna miejscówka na urodziny w stylu Harrego Pottera! Do dyspozycji gości jest ok. 35 miejsc noclegowych i sala bankietowa na ok. 70 osób. Zależało mi, żeby impreza była wyjazdowa z noclegiem, by móc przyjechać tu z Bronczim i zaprosić przyjaciół z dzieciaczkami! Jak? Maluchy spały sobie smacznie w pokojach, a rodzice bawili się na sali obserwując swoje pociechy na kamerce. To u nas sprawdzony sposób na imprezowanie z dziećmi. Jeśli nie macie możliwości lub nie chcecie zostawiać swoich dzieci komuś pod opiekę, to jest to świetny sposób by nie rezygnować z życia towarzyskiego i nocnych imprez:)
Warto też ustalić kto pokrywa koszty noclegu i poinformować o tym gości. W mojej ekipie sprawdza się patent, w którym goście sami opłacają swój nocleg w ramach prezentu urodzinowego. Solenizant natomiast zapewnia szamkę, ewentualny alkohol oraz atrakcje:)
Menu
Menu to istotna kwestia podczas każdej imprezy. Tańce, czy też degustacja napoi procentowych na pusty żołądek nie należy do przyjemności. Zastanów się, czy chcesz przygotować jedzenie sama, czy może skorzystać z usług firmy cateringowej. Ja rozwiązałam tę kwestię w następujący sposób. Ciepły obiad oraz zimną płytę zamówiłam w restauracji, gdyż nie dałabym rady przygotować tego dla 30 osób z małym dzieciaczkiem w domu. A nawet jeśli zdołałabym to zrobić, to po prostu nie chciałam się zamęczyć.
Słodki stół
Sama jednak zorganizowałam napoje oraz słodki stół. Wszystko co było na słodkim stole przygotowałam samodzielnie lub z pomocą siostrzenicy i męża. Dodatkowo, by było ciekawiej, przy każdej przekąsce umieściłam nazwę, która nawiązywała do Harrego Pottera. I tak znalazły się tutaj:
Czekoladowe żaby (foremki kupiłam na Amazon za 30 zł i sama roztapiałam w nich czekoladę)
Muffinki („Słodkie mandragorki)
Fasolki wszystkich smaków Bertiego Bottsa (zakupione na allegro)
Monety z Banku Gringotta (zwykłe czekoladowe monety Euro z allegro)
Paluszki jako lipne różdżki
Monster Munche jako Specjalność Zgredka
Ciasto 3 bit przygotowane przez moją siostrzenicę (Pudding Pani Weasley)
Żelki w kształcie węży – Węże Slytherinu
Złote znicze przygotowane z pralinek Fererro Roche do których przyczepiałam skrzydełka
Żeby zaoszczędzić sama upiekłam „tort” który był zwyklym ciastem czekoladowym z Kwestii smaku, polany różowym lukrem. Proste, a efektowne i smaczne!
Cały słodki stół kosztował mnie w granicach 200 zł a zrobił ogromne wrażenie na gościach! Nieskromnie powiem, że mi też bardzo się podobał.
Urodziny w stylu Harrego Pottera – dekoracje
Bardzo ważnym elementem podczas imprezy tematycznej są dekoracje. W moim przypadku wszystkie to DIY. No może z wyjątkiem dwóch plakatów – Grubej Damy oraz Syriusza Blacka, które kupiłam za 60 zł (w sumie) na allegro. Reszta to inwencja twórcza inspirowana pomysłami z pinteresta. I tak na sali znalazły się:
Peron 9 i 3/4 który był tłem do zdjęć. Do przygotowania zakupiłam rolkę z Castoramy w ceglasty wzór (30 zł), kawałek białego brystolu, na którym markerem namalowałam logo peronu. Starą walizkę pożyczyłam od koleżanki aktorki, a wózek udostępniła nam Pani z sali. Dodatkowo moja siostrzenica przygotowała ramkę do zdjęć „Have you seen this wizard” z kartonu z Biedronki!
Kominek sieci fiu fiu z listami z Hogwartu – na sali znajdował się kominek, na którym po prostu poprzyczepialiśmy listy
Szwedzki Stół nad którym znajdowały się herby domów i Hogwartu. Herby znalazłam na pintereście w dobrej jakości i wydrukowałam je, a następnie siostrzenica przykleiła je na bawełnianych proporcach w kolorach domów. Materiały kupiłam na allegro (po 0,5 m w każdym kolorze, ale spokojnie można poszukać takich na allegro.
Słodki Stół – tutaj przykleiłam plakat Syriusza Blacka a na obrusie wycinki z gazety Prorok Codzienny (do znalezienia na pintereście)
Sowiarnia – bardzo prosta, a jakże efektywna dekoracja. Wystarczą białe balony i marker.
Portret Jęczącej Marty przyklejony na desce sedesowej w każdej toalecie – chyba największy hit! Takie proste, a każdemu się podobało! 🙂
Urodziny w stylu Harrego Pottera – atrakcje
Chciałam, żeby moi goście mieli naprawdę piękne wspomnienia z moich urodzin. Dodatkowo zdecydowana większość z nich to również fani Harrego Pottera. Sama również uwielbiam organizować tego typu imprezy, dlatego też zdecydowałam się na następujące atrakcje:
Mały upominek dla gości
Na moich gości w pokojach czekały personalizowane listy z Hogwartu oraz czekoladowa żaba wraz z kartą czarodziejów. Szablon listu i koperty znalazłam we wpisie Blog Ojciec., papier kupiłam w Paper Concept, w wykonaniu pomogła mi siostrzenica. Karty czarodziejów znalazłam na pintereście wydrukowałam je na papierze samoprzylepnym a następnie zalaminowałam. Myślę, że był to naprawdę miły akcent!
Ceremonia przydziału
Mój przyjaciel zrobił dla mnie przekosmiczną tiarę przydziału! Sama zobacz i przyznaj, że to totalny sztos. Na imprezie wsadziliśmy do tiary mały głośniczek, połączyliśmy go z aplikacją w telefonie. Każdy gość zakładał tiarę na głowę i musisz mi uwierzyć, jak wielkie było zaskoczenie, gdy nagle słyszał dobiegający z wnętrza tiary głos! 😀 W ten sposób każdego przydzieliliśmy losowo do wybranego domu w Hogwarcie.
Urodziny w stylu Harrego Pottera – turniej gry w quidditcha DIY
Za organizację turnieju w całości odpowiadał mój mąż. Do przygotowania tej zabawy będziesz potrzebować:
3 butelki, ja użyłam szklane po piwie bezalkoholowym
długi kijek, mój z castoramy, ale może być jakikolwiek jaki znajdziesz i zdołasz podzielić na 3 części
3 obręcze do szydełkowania, kupiłam je w paper concept
klej lub szara taśma, którą połączysz elementy
piłeczki pingpongowe
30 kubeczków plastikowych/papierowych/ szklanek
Obręcz, kijek oraz butelki należy połączyć tak jak na zdjęciu. To będą nasze bramki, przez które będziemy musieli przerzucać piłeczkę pingpongową. Do zabawy niezbędny będzie duży stół lub 2 małe. Zasady można ustalić samemu, mu wymyśliliśmy takie:
drużyny 2 osobowe
piłeczka musi odbyć się najpierw na naszej stronie stołu, przelecieć przez obręcz i trafić do kubeczka.
Za przelot przez środkową obręcz i trafienie do kubeczka 2 punkty
Za przelot przez boczną obręcz i trafienie do kubeczka 1 punkt
W pozostałych przypadkach brak punktów
Drużynowy turniej wiedzy o Harrym Potterze
W planach była również organizacja drużynowego turnieju wiedzy o Harrym Poterze. Miałam nawet specjalne karty w języku angielskim, które kupiłam w charity shopie podczas mojego pobytu w Wielkiej Brytanii w marcu. Ale niestety nie doszedł do skutku bo zabrakło nam czasu! Niemniej jednak myślę, że to świetny pomysł i organizując swoją imprezę możesz coś takiego przygotować.
Magiczne przebranie
Czym byłaby impreza tematyczna bez odpowiedniego stroju? Jeśli chcesz, by twoje urodziny w stylu Harrego Pottera były imprezą przebieraną, musisz wcześniej poinformować o tym gości. Jasno zaznacz, że osoba bez stroju nie zostanie wpuszczona na imprezkę 😀 Już samo szukanie przebrania w second handach czy na strychu u babci sprawia wiele radości! A w świecie Harrego Pottera pomysłu na strój zdecydowanie nie brakuje. Ja postanowiłam przebrać się za Dolores Umbridge, ale na moich urodzinach stroje były tak świetne i przemyślane, że sama byłam w szoku! Sami zobaczcie poniższe stroje, a po więcej zobaczcie wyróżnioną relację na moim instagramie.
Przygotowanie takiej imprezy nie musi być kosztowne, szczególnie jeśli organizujesz ją w swoim domu. Ale jeśli chcesz zrobić ją podobnie do mnie to musisz wziąć pod uwagę następujące koszty:
nocleg dla gości (jeśli Ty go opłacasz) – w zależności od miejscówki to ok 100 zł za osobę wzwyż plus ewentualne śniadanie
Jedzenie – tutaj wszystko zależy, czy gotujesz sam, czy korzystasz z usług cateringu i co wchodzi w jego skład więc trudno operować tu na konkretnych kosztach. Ja korzystałam z cateringu, zamówiłam obiad (1 danie), 3 sałatki, smalec z ogórkami i chlebem, brusketty oraz paterę mięs i kosztowało mnie to 95 zł za osobę
Słodki stół – w moim przypadku ok. 200 zł na imprezę dla 30 osób. Można taniej można drożej, jeśli zamówisz gotowe słodkości w cukierni
Dekoracje – Jakby się uprzeć można za darmo, u mnie myślę, że również ok. 200 zł (foremki, tapera, brystol, papier na listy, wydruki herbów oraz inne, plakaty)
Strój – kilka złotych w lumpeksie, lub na vinted! Moja garsonka kosztowała akurat 40 zł po lekkich negocjacjch. Ale jak zajrzysz do babci na strych, to może uda się skombinować coś za darmo!
Daj mi koniecznie znać, co sądzisz o takich imprezach! A może kiedyś miałaś okazję wziąć udział w takiej imprezie? Chętnie się o tym dowiem!
O tym, że jestem fanką, a nawet psychofanką Harrego Pottera wiesz nie od dziś. Książki o przygodach młodego czarodzieja przeczytałam co najmniej kilka razy. Regularnie robimy też z mężem haropotterowe seanse filmowe. Nie mogę też nie wspomnieć o moich urodzinach w magicznym stylu (o tym kolejny post). Kwestią czasu było więc zorganizowanie wycieczki do Warner Bros Studio w Londynie (a tak naprawdę to pod Londynem). Wprawdzie podczas mojego dzieciństwa coś poszło nie tak i nie otrzymałam listu z Hogwartu, niemniej jednak nie przeszkodziło mi to w tym, by „Hogwart” odwiedzić długo po skończeniu mojej edukacyjnej przygody. W poście znajdziesz wskazówki jak samemu zorganizować taką wycieczkę! Mam nadzieję, że okażą się przydatne.
Organizacja wyjazdu
Warner Bros, Studio Tour London, The Making of Harry Potter – jak sama nazwa wskazuje, znajduje się w Londynie. No dobra, nazwa jest troszkę myląca, bo to jednak pod Londynem – w Watford Junction. Odkryję teraz Amerykę, ale tak – zanim kupisz bilety do Warner Bros Studio w Londynie, najpierw musisz kupić bilety do Londynu. Albo po prostu jakoś się tam dostać -samolotem, samochodem, stopem, na piechotę – niepotrzebne skreśl. Na moim blogu znajdziesz kilka postów związanych z organizacją wyjazdu do Londynu, więc tutaj nie będę się o tym rozpisywać. Możesz sprawdzić np. Jak zorganizować jednodniowy wypad do Londynu. Na całą wycieczkę do studia warto przeznaczyć cały dzień. Na miejscu spędzisz najprawdopodobniej między 4-5 godzin. Weź jednak pod uwagę dojazd z i do centrum Londynu, ewentualne przerwy na szamkę itp.
Warner Bros Studio w Londynie – bilety
Tutaj Cię zasmucę – wstęp do Warner Bros Studio w Londynie jest płatny, a przynamniej dla mugoli. Bilety należy kupić z wyprzedzeniempod tymlinkiem na konkretną godzinę. Kosztują niemało – bilet wstępu dla osoby dorosłej to obecnie 49,95 funta (bez audioguide’a). Są zniżki dla dzieci oraz rodzin, a maluchy do 4 roku życia nie płacą w ogóle. Dzięki temu nasz mały Skrzat Bronczi pozwiedzał sobie miejscówkę za twz. frajer. Bardzo często zdarza się, że na kilka miesięcy czy tygodni przed datą wizyty nie ma już miejsc na wybrany termin. Spokojnie, nie bój żaby. Sprawdzaj stronę, codziennie lub jeśli nie masz czasu co kilka dni o różnych godzinach. Dostępności biletów zmieniają się prawie codziennie i bilety często wracają do puli. Ja swoje kupiłam na ok. tydzień przed terminem, a około 3 miesiące wcześniej wszystkie miejsca były wykupione. Dzieje się tak dlatego, że bilety te są rezerwowane z dużym wyprzedzeniem przez biura podróży z Londynu, którzy potem sprzedają taką wycieczkę w cenie prawie dwukrotnie wyższej. Jeśli nie uda im się sprzedać wszystkich miejsc, to bilety wracają do systemu.
Jak dostać się do Warner Bros Studio z Londynu
Jeśli głównym celem Twojego pobytu w Londynie będzie wizyta w Warner Bros Studio, polecam zatrzymać się w okolicy Kings Cross Station. Tak, to ta stacja, na której znajduje się peron 9 i 3/4 oraz odjeżdża Hogwart Express! To tu cykniesz sobie pamiątkową fotę przy tabliczce z nazwą peronu. Jeśli w kieszeni zalega Ci kulka funtów, w magicznym sklepie kupisz sobie kremowe piwo, różdżkę, albo coś innego. Pociąg, który zawiezie Cię do Watford Junction, odjeżdża ze zlokalizowanej nieopodal stacji Londyn Euston. Bilety zakupisz na stronie Southern Railway. Średnia cena na tej trasie w dwie strony to 13 funtów w taryfie off peak, czyli poza godzinami szczytu. Gdy dotrzesz do Watford Junction, przed dworcem kolejowym będzie czekał piętrowy autobus oklejony logiem studia WB, na pokładzie którego rozpoczniesz swoją magiczną przygodę. Warunkiem wejścia na pokład jest okazanie kierowcy biletu wstępu do Warner Bros Studio w Londynie. Przejażdżka autobusem nie jest dodatkowo płatna i zawiera się w cenie biletu do studia.
W Warner Bros Studio w Londynie jest wszystko czego potrzebujesz, by spędzić najlepszy magiczny dzień w swoim życiu! Niemniej jednak polecam wziąć ze sobą następujące rzeczy:
lekki prowiant – na miejscu są oczywiście restauracje i kawiarnie, ale ceny nie należą do najtańszych. Podczas kilkugodzinnego zwiedzania dobrze mieć coś na przegryzkę.
Woda/ napoje – nie wymaga komentarza
Trochę funtów (szczególnie, gdy jesteś z dziećmi) – na miejscu możesz wziąć udział w symulacji lotu na miotle lub jazdy Hogwart Expressem a potem kupić filmik z Tobą w roli głównej. Świetna pamiątka, chociaż ja się nie skusiłam. Ale dla dzieciaków to może być naprawdę coś. Dodatkowo, polecam spróbować kremowego piwa. A może skusisz się na jakąś pamiątkę z magicznego sklepu? Parę dodatkowych funciaków w kieszeni na pewno się przyda.
Aparat fotograficzny/ telefon – pamiątkowe zdjęcie na Privet Drive, w pokoju wspólnym Gryfonów, Banku Gringotta a może na ulicy Pokątnej? A może w każdym z tych miejsc?
Wizyta z dziećmi
Dzieci w Warner Bros Studio w Londynie są jak najbardziej mile widziane. Nawet te malutkie. Tak jak wspomniałam wyżej, dla Maluchów do 4 roku życia wstęp jest za darmo. W każdej toalecie, zarówno damskiej jak i męskiej, znajdują się przewijaki. Są miejsca, by odpocząć i nakarmić Dzieciaczka. Dodatkowo obsługa jest bardzo pomocna! Gdy zobaczyli, że mam w nosidle małego Skrzata sami do mnie podeszli i powiedzieli, że jak będę czegoś potrzebować, mam znaleźć kogoś z obsługi, by zaprowadził mnie do najbliższej łazienki czy miejsca, gdzie będę mogła odsapnąć. Miej na uwadze, że w studio jest też sporo mrocznych eksponatów i wystaw jak np. Zakazany Las, czy Pokój Życzeń z którego wychodzi Smok. Jeśli wiesz, że Twoje dziecko może się przestraszyć – uprzedź je o tym lub omijaj te miejsca.
Daj mi koniecznie znać, czy byłeś już w Warner Bros Studio w Londynie, albo czy masz w planach wizytę w tym miejscu. Jeśli nie, polecam Ci to z całego mojego zakręconego serca, nawet jeśli nie jesteś wielkim fanem Harrego Pottera!
To, że jestem fanką Portugalii i wysp do niej należących wiesz nie od dziś. W Porto mieszkałam 6 miesięcy, Portugalię zjeździłam (prawie) wzdłuż i wszerz. Maderę odwiedzałam dwukrotnie, miałam okazję spedzić kilka dni na Sao Miguel i Terceirze. O tej drugiej wyspie będzie dzisiejszy post. A w sumie to nie tyle o samej Terceirze, co o szlakach trekingowych, które tam znajdziesz. Więcej o Terceirze i o tym co tam robić przeczytasz w moim poście Terceira – wyspa na środku Atlantyku, którą zapragniesz odwiedzić.
Jeśli chodzi o szlaki trekingowe na Terceirze znajdziesz 10 oficjalnych tras. W porównaniu do Madery to tyle co nic, ale musisz wiedzieć, że Terceira to naprawdę malutka wysepka, którą zamieszkuje ok. 56 tysięcy ludzi. Mimo niewielkiej liczby szlaków zapewniam Cię, że dostarczą Ci one niesamowitych widoków. Nie trzeba być wielkim piechurem, żeby wybrać się na treking na Terceirę. W większości przypadków każda zdrowa osoba o przeciętnej kondycji powinna sobie poradzić. Przy opisie każdego szlaku znajdziesz informację o lokalizacji startu trasy oraz czy trasa jest pętlą, czy jednak droga powrotna do miejsca startowego jest taka sama. Dam Ci też znać o poziomie trudności. Miłej lektury i milego trekingu!
Szlak znajduje się w stolicy Terceiry Angra do Heroismo. Rozpocznij swoją wędrówkę w pobliżu parku Relvão, a dalej idź w górę w kierunku twierdzy. Po drodze miniesz kaplicę Santo António, zbudowaną w 1615 roku. Trudność szlaku jest umiarkowana i będziesz miał tu do pokonania ok. 175 metrów przewyższenia. Na szlaku będziesz możesz podziwiać południowo-wschodnią część wyspy, zatokę oraz miasto Angra do Heroísmo. Po drodze natkniesz się na miejsca piknikowe i punkty widokowe. Trasa jest bardzo przyjemna, ale w tajemnicy powiem Ci, że nie jest to mój nr 1 na Terceirze!
Misterios Negros rozpoczna się tuż przy wejściu do jednej z najbardziej popularnych atrakcji na Terceirze czyli Gruta do Natal. Planując treking tutaj, odwiedź także tunel lawowy Gruta do Natal. Podobnie jak Monte Brasil szlak jest pętlą. Po drodze miniesz trzy małe jeziora, ale tylko jedno z nich utrzymuje wodę przez cały rok. W najwyższym punkcie szlaku, można obserwować wokół Pico Gordo, centralny masyw wyspy oraz Pico do Gaspar. Według oficjalnej strony Visit Azores, szlak został określony jako trudny, według mnie jest jednak po prostu średni. Tak jak wspominałam wyżej, jeśli masz większych problemów ze zdrowiec, a przy wejściu na drugie piętro nie łapiesz zadyszki, powinieneś dać sobie radę.
Serreta to umiarkowanie trudny szlak, na którym będziesz miał do pokonania 442 metry przewyższenia. Przy każdym początku, a w przypadku tras zapętlonych także i końcu szlaku zobaczysz znak informujący o danej trasie wraz z mapką i informacją co możesz spotkać po drodze. W przypadku Serreta, początek trasy biegnie wzdłuż polnej drogi, a rozpoczyna się przy skrzyżowaniu Canada da Fonte. Podążaj za znakami aż do Lagoinha, małej laguny na zboczu wulkanu Serra de Santa Bárbara. Po drodze miniesz także ciekawy punkt widokowy. W drodze powrotnej będziesz mógł podziwiać piękne „korytarze” hortensji!
Rocha do Chambre to najdłuższy szlak na Terceirze. Prowadzi on w jednej z najwyższych punktów na wyspie -tj. ok 700 m.n.p.m. Łączne przewyższenie do pokonania to ok. 200m. Podczas wędrówki będziesz szedł lasem, polem, pastwiskiem i wzdłuż koryta rzeki. Podobnie jak na innych trasach po drodze natkniesz się na szczęśliwe azorskie krówki. Na trasie czeka Cię kilka punktów widokowych, chociaż sam szlak też jest bardzo widowiskowy i dostarczy Ci wrażeń estetycznych. Gdy podczas wędrówki przekroczysz bramę, pamiętaj by zostawić ją zamkniętą.
To krótki i średniotrudny szlak trekingowy, ale zapewniam, że Ci się spodoba! Zostaw autko na pakringu i dalej udaj się starym i skalistym polem lawy aż do rozwidlenia, gdzie należy skręcić w lewo. Idąc dalej zobaczysz na ziemi ślady po starych wozach ciągniętych przez woły, wyrzeźbione przez tysiące wozów, które przejeżdzały tędy do krateru po drewno. Dalej szlak ciągnię się wzdłuż japońskich cedrów, mija punkt widokowy i przecina pastwisko. Krowy są raczej przyjazne, ale byczki czasami patrzyły na nas z pod byka 😀 Więc wolałam nie utrzymywać z nimi kontaktu wzrokowego! Po drodze miniesz jeszcze 2 punkty widokowe, w tym jeden, który mnie osobiście wyrwał z butów. Odcienie zieleni, zachodzące słońce i krowy leniwie się pasące sprawiły, że moje oczy się zeszkliły i poczułam prawdziwą wdzięczność, że mogę takie piękne miejsca oglądać. Myślę, że jest to mój ulubiony szlak trekingowy na Terceirze!
Szlak zaczyna się tuż przy miejscu piknikowym w São Brás. Dokładne zdjęcie początku szlaku zobaczysz poniżej i wierzę, że będzie to dla Ciebie spore ułatwienie, bo my na początku mieliśmy problem z jego znalezieniem. Wszystkie szlaki trekingowe na Terceirze są raczej dobrze oznakowane, ale w przypadku Relheiras de Sao Bras znaki były czasami już bardzo blade albo w ogóle zmyły się i kilka razy musieliśmy się zastanawiać w którą stronę dalej iść. Trasa jest krótka i płaska, myślę że spokojnie poradzą sobie tutaj nawet małe dzieci. Po drodze napotkasz wrzosy azorskie i cedry japońskie. W dalszej częsci szlak idzie wzdłuż asfaltowej drogi. Moim zdaniem najmniej ciekawa trasa ze wszystkich dostępnych i nie znajdziesz tutaj jakichś szczególnych widoczków. Niemniej jednak jeśli starczy Ci czasu, myślę, że warto ją zobaczyć.
Szlak startuje przy parkingu do Algar do Carvão – jednego z dwóch wulkanów, którego można oglądać od wnętrza stożka wulkanicznego. Po drodze będziesz mógł podziwiać panoramiczne widoki na Pico da Salsa, Pico Tamujo i torfowiska Sanguinhal. Po drodze możesz skręcić opcjonalnie na Furnas do Enxofre – nadrobisz dodatkowo 600 metrów. Jeśli Ci się poszcześci, w dniu z dobrą widocznością dostrzeżesz w oddali Serra de Santa Bárbara oraz wyspy São Jorge i Pico.
Wszystkie szlaki opisane powyżej to pętle i miałam okazje przejść je osobiście. Pozostałe trzy trasy czekają na mój kolejny wyjazd na Terceirę. Nie są to pętle, więc pamiętaj o tym, że będziesz musiał pokonać tę trasę dwa razy, jeśli zostawisz swój samochód na parkingu na początku szlaku. Gdy podróżujecie w kilka osób i wynajęliście dwa samochody, możecie zostawić jeden na początku, a drugi na końcu trasy.
Malha Grande – Biscoitos PR09 TER
Początek trasy –
Długość szlaku – 14,2 km
Trudność – Średnia
Szacowany czas – 3-3,5 h
Ta trasa łączy Rocha do Chambre z popularnym na Terceirze kąpieliskiem Biscoitos. Po drodzie miniesz punkt widokowy Rocha do Chambre, gdzie zobaczysz kalderę wulkanu Pico Alto. Najwyższy punkt tego szlaku wynosi 708 m.n.p.m. W pewnym momencie trasa będzie przebiegać naprzemiennie pomiędzy obszarami leśnymi, drogami z pozostałościami wulkanicznymi i starymi sadami. Przy końcu trasy zobaczysz też okopy wojskowe używane podczas II wojny światowej. Trasa kończy się przy basenach oceanicznych w Biscoitos.
Trasa ciągnie się wzdłuż północnego wybrzeża Terceiry i łączy dwie wioski Agualva z Quatro Ribeiras. Podążaj za znakami aż dojdziesz do małej kamienistej plaży, a następnie wejdź na klify gdzie czeka na Ciebie punkt widokowy. Po drodze znajdziesz też miejsca do obserwacji ptaków.
Fortes de São Sebastião PR05TER
Początek trasy –
Długość szlaku – 5,7 km
Trudność – Łatwa
Szacowany czas – 2,5h
Fortes de São Sebastião to krótka trasa biegnąca wzdłuż południowo-wschodniego wybrzeża wyspy. Po drodze miniesz pozostałości starożytnych morskich fortów obronnych (XVI-XVII w.), młyn wodny oraz kapliczkę i kościół w wiosce São Sebastião. Podobnie jak w przypadku innych szlaków na trasie czekają na Ciebie także punkty widokowe, gdzie będziesz mógł podziwiać linię brzegową São Sebastião.
Szlaki trekingowe na Terceirze – przydatne wskazówki
Szlaki trekingowe na Terceirze nie wymagają od piechurów wielkich umiejętności, warto jednak pamiętać o kilku podstawowych rzeczach:
Wygodne buty, najlepiej trekingowe, chociaż Adidasy powinny się nadać. Zapomnij o sandałach czy klapkach. Wprawdzie nie ma tutaj wielkich przewyższeń, ale podłoże jest nierówne i bardzo zróżnicowane, lepiej nie narażać swoich stóp na niepotrzebny uszczerbek. No chyba, że masz odłożone na chirurga.
Kurtka przeciwdeszczowa – pogoda na Azorach potrafi zmienić się jak w kalejdoskopie, więc kurtka przeciwdeszczowa to must have
Prowiant – trasy nie są dlugie, ale o szamce lepiej nie zapominać, wiadomka.
Podążaj za znakami, w niektórych miejsach są już słabo widoczne, ale w większości przypadków trasy są dobrze oznakowane
Jeśli szlak jest zamknięty, prawdopodobnie jest ku temu powód, wtedy niestety musisz zrezygnować z wędrówki. Sprawdzaj aktualneinformacje na oficjalnej stronie szlaków trekingowych na Azorach.
Umówmy się, Nowy Jork nie należy do tanich miejsc, ale przy odrobinie chęci na wielu rzeczach można zaoszczędzić! Wierzę, że upolowałeś już swoje bilety, zarezerwowałeś nocleg (oczywiście korzystając ze wskazówek zawartych w moim poście o tym jak zorganizować budżetową podróż do Nowego Jorku). Prawdopodobnie plan zwiedzania też masz już ułożony (a jeśli nie to sprawdź mój gotowy plan Nowy Jork w tydzień). W tym poście przeczytasz o tym, na czym zaoszczędzić będąc już w miejscu, które było planem filmowym Seksu w Wielkim Mieście i Plotkary!
Nowy Jork na czym zaoszczędzić – Darmowe atrakcje i muzea
Prawie w każdym mieście znajdziesz darmowe atrakcje i muzea. Nowy Jork nie jest tutaj wyjątkiem. Darmowe muzea i atrakcje to między innymi:
Narodowe Muzeum Amerykańskich Indian – jest za darmo zawsze, a nie tylko w wybrane dni tygodnia/ miesiąca. Zobaczysz tu ciekawe wystawy dotyczące rdzennej ludności obu Ameryk. Zdecydowanie warto się tam wybrać!
Bank Rezerw Federalnych – to tutaj jest realizowana polityka pieniężna Stanów Zjedonoczonych! Zwiedzanie online i udział w wycieczce z przewodnikiem (w j. angielskim) możesz zarezerować online, ale niestety liczba miejsc jest ograniczona i bardzo szybko się rozchodzi. Pomyśl więc o tym odpowiednio wcześniej!
Nowojorska Biblioteka Publiczna -Przepiękny budynek, a w środku ponad 2 mln zbiorów, w tym m.in. rękopis Deklaracji Niepodległości napisany przez Thomasa Jeffersona.
Nowy Jork na czym zaoszczędzić – darmowe wstępy do muzeów w wybrane dni
W Nowym Jorku znajduje się wiele ciekawych muzeów. Niektóre są słynne na cały świat, jak np. MET czyli Metropolitan of Modern Art. Inne możesz kojarzyć z filmów (Muzeum Historii Naturalnej). A jeszcze inne to muzea mniej znane, ale niezwykle ciekawe i warte odwiedzenia. Wiele muzeów w Nowym Jorku oferuje darmowy wstęp w wybrane dni tygodnia o określonych godzinach. Zaplanuj swój pobyt tak, by móc odwiedzić je w dni, podczas których wejście jest za darmo, dzięki czemu zaoszczędzisz nawet kilkaset dolarów! Poniżej znajdziesz informacje na temat darmowych wstępów do najciekawszych muzeów w Nowym Jorku:
9/11 Memorial & Museum – darmowy wstęp we wtorki od godz. 17.00 do zamknięcia. Bilety można odebrać od godz. 16.00
Bronx Zoo – darmowy wstęp w środy, nie obejmuje wejścia na specjalne wystawy
Museum of Modern Art (MoMa) – darmowy wstęp w piątki od godz. 17.30 do 21.00
Morgan Library and Museum – darmowy wstęp w piątki od 19.00 do 21.00
Informacje na temat darmowych wstępów do innych miejsc w Nowym Jorku znajdziesz pod tym linkiem.
Nowy Jork na czym zaoszczędzić – karta City Pass
Wstępy do muzeów i na punkty widokowe w Rockefeller Center i Empire State Building to wydatek kilkudziesięciu dolarów za pojedynczą atrakcję. Jeśli planujesz odwiedzić kilka z tych miejsc proponuję Ci rozważyć zakup karty City Pass, która w zależności od opcji pozwala Ci na odwiedzenie 6 lub 3 atrakcji. Cena za 6 wejściówek dla osoby dorosłej to 136 dolarów a za 3 atrakcje 87 dolarów. Poniżej możesz zobaczyć porównanie. W obu przypadkach cena jest korzystniejsza niż wynikałoby to z zakupu każdego biletu osobno.
Komunikacja Miejska
Nowy Jork najlepiej zwiedzać pieszo. Czasami jednak odległości pomiędzy atrakcjami są zbyt duże by przemieścić się między nimi o własnych nogach. Dłuższe dystanse warto więc pokonywać metrem, które jest szybkie, bezpieczne i dowiezie Cię w każdej miejsce. Opcji na podróżowanie metrem jest kilka:
Zakup pojedynczego biletu na przejazd – koszt to 2,75$. Jeśli masz zamiar korzystać z metra sporadycznie albo tylko jeden raz, warto rozważyć tę opcję
Zakup Regular MetroCard (Pay- Per – Ride) – karta pozwala na skasowanie jej 4 razy za jednym razem, co oznacza, że może być używana przez 4 osoby jednocześnie. Jeśli podróżujesz z rodziną lub przyjaciółmi i masz zamiar sporadycznie korzystać z metra, możesz skorzystać z tej opcji. Za każde wydane 5,5$ otrzymasz się 5% bonus.
Zakup Unlimitted MetroCard – jeśli planujesz korzystać z metra min. 11 razy najbardziej opłacjalną opcją dla Ciebie będzie zakup karty na nielimitowaną liczbę przejazdów. Taka karta może być używana tylko przez jedną osobę, co oznacza, że każdy z podróżnych będzie musiał mieć swoją. Jej koszt to 33 $ na tydzień.
Zniżki na bilety dla dzieci są uzależnione od wzrostu – dzieci poniżej 110 cm wzrostu jeżdzą za darmo. Dla seniorów i osób niepełnosprawnych została przewidziana zniżka 50%.
Nowy Jork na czym zaoszczędzić? – Spektakl na broadwayu
Spektakl na Broadwayu to zdecydowanie obowiązkowa atrakcja podczas wizyty w Nowym Jorku. Nawet jeśli nie jesteś fanem teatru, zapewniam Cię, że broadwayowskie przedstawienie sprawi, że kopara Ci opadnie! Bilety na najbardziej popularne spektakle takie jak Król Lew czy Alladyn potrafią kosztować nawet 150$ za osobę! Są jednak możliwości, by kupić te bilety w niższej cenie. Poniżej Ci je przedstawię:
Zakup biletu w kiosku TKTS na Time Square lub Lincoln Center (czasowo zamknięte) – w kiosku TKTS na Time Sqaure możesz zakupić bilety w cenie niższej nawet o 50% ( a czasami i więcej) na przedstawienie, które ma się odbyć jeszcze tego samego dnia. Wyprzedawane są tutaj bilety na ostatnie miejsca. Musisz wiedzieć, że bilety na broadwayowskie spektakle rozchodzą się jak świeże bułeczki czasami nawet kilka miesięcy przed datą wydarzenia!
Udział w loterii organizowanej przez Broadway Direct– brzmi jak żart? Być może, ale uwierz mi, że nie żartuję! Broadway organizuje loterię, w możesz wygrać bilety w obniżonej cenie na wybrane spektakle. Teraz cena w loterii to 30$. Podczas Twojego pobytu w Nowym Jorku proponuję Ci, byś codziennie wysyłał swoje zgłoszenie w loterii, możesz to zrobić nieskończoną liczbę razy. Loteria rozpoczyna się wieczorem w dniu poprzedzającym datę spektaklu. Ja o tej możliwości dowiedziałam się już będąc w Nowym Jorku i los szczęśliwie się do mnie uśmiechnął, ponieważ wygrałam bilety na popularny i oblegany spektakl Alladyn! Za bilety zapłaciłam tylko 33$ (zamiast ponad 100!!) i spędziłam jedno z najfajniejszych popołudni w moim życiu. Dodatkowo nasze miejsce było usytuowane w loży dla dwóch osób, co dodatkowo potęgowało niesamowite wrażenie! Pamiętaj, żeby wygrać trzeba grać!
Jedzenie
Lunch w zwykłej knajpie to koszt rzędu min. 20 dolarów za osobę. W bardziej fancy knajpie zapłacisz więcej, wiadomka. Jeśli jednak chcesz trochę zaoszczedzić jest na to kilka opcji:
Samodzielne gotowanie – tuta Ameryki nie odkryję, ale jeśli wynajmujesz mieszkanie, możesz sobie samodzielnie przygotowywać proste posiłki. Nie ma co marnować dużo czasu na gotowanie, lepiej poświęcić go na eksplorowanie Nowego Jorku
Street Food – na każdym rogu znajdziesz budki z hod dogami, czy kebabami, zdarzają sie też stoiska z chińszyzną. Koszt to 3,5 – 8 dolarów za porcję.
Fast Food – nie jest to najzdrowsza opcja, ale także warto o niej wiedzieć, szczególnie jeśli czas nagli, w portfelu pusto a wszystko inne jest niedostępne. Do wyboru masz oczuwiście Mcdonal, KFC, Burger King czy popularny w Stanach Wendy’s/
Delikatesy Deli – tutaj kupisz jedzenie na wagę, za 8-10 dolarów powinienes się najeść do syta
Aplikacja Too Good too Go – bardzo popularna w Europie aplikacja jest już dostępna w Nowym Jorku! Codziennie rano knajpy, kawiarnie i sklepy informują o „paczkach niespodziankach” do uratowania. Zestawy są dużo tańsze niż standardowa cena. Wybierasz sobie knajpę, dokonujesz płatności przez aplikację i o ustalonej godzinie odbierasz swój posiłek. Sytuacja win – win! Jedzenie się nie marnuje, a Ty możesz najeść się w dużo niższej cenie.
Nowy Jork na czym zaoszczędzić – Gospel za darmo
Jeśli chcesz posłuchać Gospel, a zapewniam Cię, że warto, bo jest w tym niesamowita energia i radość, istnieją opcje, by zrobić to za darmo.
Gospel na Harlemie – najlepiej udać się na poranną mszę (np. na godz. 7.30). Im wcześniejsza msza i mniejszy kościółek, tym większe prawdopodobieństwo, że będzie mniej turystów
Gospel na Brooklynie – możesz wziął udział we mszy w The Brooklyn Taberncale w każdą niedzielę o 9 lub 12, gdzie usłyszysz gospel w wykonaniu słynnego Brooklyn Tabernacle Choir – zdobywcy 6 nagród Grammy! Adres to 17 Smith Street | Brooklyn.
WIFI
W Nowym Jorku dostęp do Wifi jest praktycznie na każdym kroku – na stacji metra, w centrum handlowym, restauracji czy jakikolwiek fast foodzie. Prawdopodobnie w Twoim hotelu bądź wynajmowanym mieszkaniu również będziesz miał dostęp do internetu. Jeśli nie potrzebujesz ogromnych ilości transmisji danych hot spoty w publicznych miejscach będa wystarczające byś mógł zachować łączność ze światem i czasami wrzucić coś na Story 🙂
Niemniej jednak, jeśli potrzebujesz mieć dostęp do łącza w każdym momencie możesz zakupić kartę SIM. Możesz to zrobić jeszcze na lotnisku. Sprzedaż kart Sim oferuję T-Mobile oraz AT&T. Cena najtańszego pakietu to ok. 50 dolarów.
Nowy Jork na czym zaoszczędzić – Rejs promem na Staten Island
Statua Wolności to niekwestionowany symbol Nowego Jorku. Dar Francuzów dla Narodu Amerykańskiego, upamietniający przymierze obu narodów w czasie wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Prom na wyspę, gdzie znajduje się statua oraz zwiedzanie to koszt ok 23 dolarów. Jeśli jednak nie zależy Wam na zwiedzaniu wnętrza statuy, jest możliwość by zobaczyć pomnik za darmo, dzięki darmowemu promowi na Staten Island. Prom startuje z Dolnego Manhattanu (stacja Whitehall) na wyspę Staten Island (Ferry Staten Island) i przepływa tuż obok Statuy. Ponadto będziesz miał możliwośc podziwiać Manhattan z perpektywy wody, a wierz mi, że widok jest obłędny! Podróż w dwie strony zajmie Ci około 45 minut.
W poprzednim poście mówiłam o tym jak zorganizować budżetową podróż do Nowego Jorku. Zakładam więc, że jesteś szczęśliwym posiadaczem biletów do Nowego Jorku, albo planujesz je zakupić w najbliższej przyszłości. Nie wiem jak dużo czasu chcesz spędzić w mieście, które nigdy nie śpi, ale w tym poście znajdziesz gotowy plan zwiedzania na Nowy Jork w tydzień. Myślisz sobie pewnie „pff na tydzień to ja mogę jechać do Koziej Wólki albo Radom zwiedzać, a nie Nowy Jork”. Być może! Ale jesli akurat nie śpisz na pieniądzach, nie masz cioci w Ameryce, planujesz podczas swojego wyjazdu odwiedzić również inne miejsca, to tydzień intensywnego zwiedzania powinien być dla Ciebie wystarczający!
Pozwól więc, że o to Zakręęcona zaprezentuje przed dobą gotowy plan zwiedzania „Nowy Jork w tydzień!
Dzień Pierwszy
Brooklyn – part 1
Możesz zacząć zwiedzanie Nowego Jorku od bliskiego Brooklynu – tak było w naszym przypadku. Prawdopodobnie po dziesięciogodzinnym locie będziesz przetyrany jak koń po westernie. Jest też możliwe, że jet lag będzie dosyć męczący, dlatego na pierwszy dzień polecam spokojne zwiedzanie.
Ogarnij gdzie jest jakiś sklep, by kupić sobie coś do szamki (np. prowiant na całodziennie zwiedzanie między posiłkami). A następnie odwiedź:
Brooklin Bridge – jeden z najstarszych mostów wiszących na świecie. W okolicy możesz zatrzymać się na lunch w Lobster. To zwykła budka pod mostem, ale kanapki z homarem serwują naprawdę dobre:D
Brooklyn bridge park
Brooklyn Heights – zrób sobie spacer promenadą wzdłuż rzeki, dzięki czemu będziesz mógł podziwiać panoramę Manhatannu. Ta część Brooklynu jest dosyć ekskluzywna. Zobaczysz tutaj zabytkowe kamienice z czerwonej cegły z lat 50. XX wieku. Raczej o mieszkańcach tej dzielnicy nie można powiedzieć, że nie śmierdzą groszem…
Dumbo
Manhattan Bridge
Dzień Drugi
Dolny Manhattan
Manhattan to rozległa dzielnica. Dlatego na pierwszy rzut idzie jego dolna część. Dzień możesz zacząć od darmowego promu na Staten Island, z którego pokładu zobaczysz z oddali Statuę Wolności, dar narodu francuskiego dla Amerykanów upamiętniający przymierze obu narodów w czasie wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Jeśli jednak chcesz zobaczyć Statuę Wolności z bliska, a nawet zwiedzić ją od wewnętrz, będzie Cię to kosztować około 20 dolarów. Bilet najlepiej zarezerwej online z dłuższym wyprzedzeniem.
W tej części Manhatanu warto odwiedzić również:
Narodowe Muzeum Amerykańskich Indian – bardzo ciekawe muzeum opowiadające o rdzennej ludności obu Ameryk, a co lepsze całkowicie za darmo!
Okolice Giełdy Nowojorskiej ze słynnym bykiem – podobno pogłaskanie go po jądrach przynosi bogactwo!
One World Trade Center (można też wejść do środka, ale kosztuje to miliony monet – ok. 32$)
Trinity Church
World Trade Center – pomnik ofiar Zamachu 11 września. Bardzo polecam Ci też wstąpić do muzeum. Wstęp kosztuje 24$, ale w każdy wtorek w godzinach 17.00-20.00 jest za darmo.
China Town, Little Italy, Soho
Spacer przez City Hall
Dzień Trzeci
Centralny Manhattan – part 1
Jeśli podczas dwóch poprzednich dni nie zdołałeś poczuć klimatu Nowego Jorku, to dzisiaj z pewnością Ci się odmieni. W końcu zobaczysz miejsce, które wcześniej widywałeś tylko w amerykańskich filmach, a jest nim… Time Square. Setki neonowych bilboardów dadzą Ci po oczach, ale wtedy już na pewno uwierzysz, że Twój amerykański sen dzieje się naprawdę. Odwiedź również:
Rockefeller Center ze słynnym tarasem widokowym „Top of The rock”. Z jednej strony będziesz miał widok na Central Park, z drugiej natomiast ujrzysz Empire State Building – niegdyś najwyższy budynek na świecie. Tutaj też znajduje się słynne lodowisko, na którym jeździł Kevin, gdy wylądował sam w Nowym Jorku.
Broadway Street i spektakl w teatrze broadwayowskim – zastanów się jakie przedstawienie chciałbyś obejrzeć. Uwierz mi, nawet jeśli tego jeszcze nie wiesz, z pewnością chcesz udać się na przedstawienie. Najpopularniejsze spektakle na Broadwayu to m.in. Król Lew, Alladyn, Upiór w Operze czy Sok z żuka. Bilety potrafią kosztować nawet 150 dolarów za osobę, ale uwierz mi – są warte swojej ceny. W kolejnym poście zdradzę Ci jak można dorwać tańsze bilety na Broadway!
Jeśli starczy Ci sił, a Nowy Jork odwiedzisz późną jesienią lub zimą możesz wybrać się na łyżwy do Central Parku lub Rockefeller Center.
Dzień czwarty
Centralny Manhattan – part 2
Kolejnego dnia polecam Ci odwiedzić następujące miejsca:
Flatiron building – wieżowiec o nietypowym kształcie wybudowany w 1902 roku na trójkątnej działce u zbiegu ulic Broadway, Ulicy 23 i Piątej Alei. Nazwa pochodzi od podobieństwa budynku do żelazka.
Miejsce narodzin T. Roosvelta, 36 prezydenta Stanów Zjednoczonych – ciekawy kawałek historii do poznania a zwiedzanie jest darmowe
Dworzec Grand Central – jeśli jesteś/ byłeś Fanem Gossip Girl koniecznie musisz odwiedzić to miejsce! Pierwsza scena Plotkary rozgrywa się właśnie na tym dworcu. Dodatkowo jest to największy dworzec na świecie pod względem liczby peronów, ma ich aż 44!
Nowojorska Biblioteka Publiczna – miejsce, które koniecznie musisz odwiedzić! Przepiękny budynek, a w środku ponad 2 mln zbiorów, w tym m.in. rękopis Deklaracji Niepodległości napisany przez Thomasa Jeffersona.
Empire State Building – najbardziej rozpoznowalny budynek w Nowym Jorku. Na dachu budynku znajduje się punkt widokowy. Jeśli odwiedzałeś Top of The Rock za dnia, do Empire State Building wybierz się wieczorem! Nowy Jork rozświetlony blaskiem lamp i neonów wygląda zachwycająco!
MoMA czyli Museum of Modern Art – Muzeum Sztuki Nowoczesnej, zobaczyć tu m.in. Gwieździstą Noc Van Gogha oraz Panny z Avinionu Pabla Picasso. W każdy piątek w godz. 16.00-21.00 wstęp do muzuem jest za darmo.
Dzień Piąty
Centralny Manhattan – Part 3
Dzień rozpocznij od spaceru (albo joggingu!) po Central Parku, nowojorską oazę zieleni zajmującą 341 hektary powierzchni. Budowa parku trwała 15 lat i pracowało przy niej ponad 20 tysięcy robotników. Gdy otechniesz trochę od zgiełku miasta, odwiedź MET czyli Metropolitan Museum of Art. Jest to drugie najpopularniejsze muzeum na świecie, zaraz po Luwrze. Znajduje się tutaj ponad 2 miliony eksponatów, w tym m.in. autoportret Van Gogha czy jego słynne Słoneczniki.
Dalsze zwiedzanie Brooklynu możesz zaplanować zaraz drugiego dnia, ale pomyślałam sobie, że ciężko będzie Ci wytrzymać aż 2 dni, zanim zobaczysz serce Nowego Jorku czyli Manhattan. Ale nie muszę chyba wspominać, że kolejność zwiedzania możesz sobie dowolnie modyfikować według potrzeb. Tym razem odwiedź:
Williamsburg – hipsterska dzielnica pełna street artu, uroczych i kolorowych knajpek.
Greenpoint – tutaj znajduje się polska dzielnica i zaraz po Chicago jest to największe skupisko Polonii w USA. Niegdyś ta dzielnica cieszyła się złą sławą, teraz jest całkowicie odwrotnie. Znajdują się tu modne knajpy i drogie apartamenty. Kto kupił tu mieszkanie kilkanaście lat temu zrobił interes życia, bo ceny nieruchomości wzrosły tutaj kilkukrotnie i sięgają nawet kilku milionów dolarów!
Borough Point – dzielnica żydowska. Spotkasz tutaj wielu ortodoksyjnych Żydów, zobaczysz autobusy szkolne z napisami w języki jidysz, a dzieci uczą się w szkołach żydowskich osobno dla chłopców i dziewczynek.
Nowy Jork ma do zaoferowania tyle atrakcji, że choćbyś spędził tu rok to i tak wszystkiego no zobaczysz. Dlatego wypiszę poniżej kilka ciekawych atrakcji, które z pewnością Warto zobaczyć, a Ty wybierz coś odpowiedniego dla siebie!
Gospel – jeśli chcesz usłyszeć rodzaj tradycyjnej chrześcijańskiej muzyki, mającej swój początek w XIX kulturze czarnoskórych mieszkańców USA, wybierz się na mszę na Harlemie lub udaj się na mszę do Brooklyn Tabernacle gdzie znajduje się Brooklyn Tabernacle Choir (zdobywca 6 nagród Grammy i pięciu nagród Dove)
Intrepid Sea-Air-Space Museum – amerykańskie muzeum, w którego skład wchodzą lotniskowiec z czasów II wojny światowej i wojny wietnamskiej USS „Intrepid” (CV-11) i okręt podwodny USS „Growler” (SSG-577)
High Line – deptak usłany kwiatami i drzewami stworzony w miejscu starej estakady kolejowej 9 metrów nad ziemią! Warto zobaczyć Nowy Jork z tej perspektywy.
Zakupy w Century 21 – to popularny outlet, w którym obniżki sięgają nawet 75%. Ja kupiłam tam spodnie Calvina Cleina za 7 dolarów!
Pewnie zaskoczę Cię mówiąc, że angielskiego nauczyłam się dopiero pod koniec swoich studiów. Przez całe swoje życie uczyłam się j. niemieckiego. Uznałam jednak, że w dzisiejszych czasach bez angielskiego raczej się nie obędzie, więc na studiach poszłam do szkoły językowej. I tak błąkalam się od szkół do szkół, ale prawdziwie nauczyłam się mówić po angielsku dopiero na erazmusie. W międzyczasie nałogowo oglądałam Plotkarę z angielskimi napisami (Hello Upper East Siders!). Pawdopodobnie gdzieś wtedy w mojej głowie zrodziło się marzenie, by kiedyś do Nowego Jorku pojechać.
Jak to się zaczęło?
Kiedyś przeczytałam też ciekawą historię Pumpkin Spice Latte ze Starbucksa. Wtedy obiecałam sobie, że właśnie kiedyś taką kawę w Nowym Jorku wypiję. Ale to nadal nie koniec mojej fascynacji Nowym Jorkiem. W pewnym momencie mojego życia przyszedł taki czas, że zakochałam sie w serialu Friends i zostałam jego psychofanką. Tak wiem, seriał był kręcony w studio w Los Angeles, ale fikcyjna akcja dzieje się właśnie w NYC. Te wszystkie małe epizody złożyły się na to, że w końcu moje marzenie o Nowym Jorku postanowiłam spełnić. Zrobiłam to w listopadzie 2019 roku tuż przed rozpoczęciem pandemicznego szaleństwa. Dzisiaj opowiem Ci co nieco o kosztach i zdradzę kilka wskazówek jak zorganizować podróż do Nowego Jorku i nie zbankrutować!!
Podróż do Nowego Jorku budżetowo – czy to możliwe?
Nowy Jork do tanich miast nie należy, na wielu rzeczach jednak możesz zaoszczędzić. Lwią część kosztów przy organizacji wyjazdu do Nowego Jorku pochłaniają bilety lotnicze. Nasz polski LOT oferuje bezpośrednie loty do NYC z Warszawy. Najtańsze ceny jakie widziałam to ok. 2400 zł w dwie strony. W kolejnych akapitach opowiem Ci w jaki sposób szukać tańszej alternatywy. Jeśli chodzi o bazę noclegową w Nowym Jorku, to ceny tutaj są bardzo zróżnicowane. Za hotel na Manhatannie z pewnością zapłacisz dużo więcej niż za wynajęte mieszkanie na Brooklynie. Dodatkowo dużo bardziej opłaca się podróżować większą paczką (np. w 4 lub 6 osób), co pozwala dzielić koszty wynajmu mieszkania czy taksówki. W Nowym Jorku czeka na Ciebie ogrom atrakcji, ale i na tym też można zaoszczędzić. Mam nadzieję, że dzięki moim wskazówkom spełnisz swój amerykański sen i zorganizujesz samodzielnie podróż do Nowego Jorku!
Bilety lotnicze
Wspomniałam powyżej, że z Polski do Nowego Jorku polecimy bezpośrednio z Warszawy linią lotniczą LOT. Promocje się zdarzają, ale raczej nie spodziewałabym się tutaj ceny niższej niż 2000 zł za osobę w dwie strony. Mój lot do Nowego Jorku był z Barcelony i w dwie strony kosztował 700 zł! Lot był linią Iberia, w najtańszej taryfie – tj. bez żadnych napojów i przekąsek. Do Barcelony doleciałam z Berlina za ok. 300 zł w dwie strony. Poleciałam tam dzień wcześniej, więc miałam jeszcze ponad 24 godziny na zwiedzanie. Koszt dojazdu do Berlina był już marginalny. Fakt, bylo z tym trochę zachodu, ale dzięki temu, koszt dojazdu do Nowego Jorku wyniósł ok. 1000 zł łącznie, a przy okazji mogłam jeszcze pozwiedzać Barcelonę. Bilety w tej cenie zakupiłam na norweskiej wersji strony Scyscanner – co wiąże się z tym, że cała transakcja była w koronach norweskich (700 zł to już finalna cena po przewalutowniu).
Gdzie szukać biletów?
Tanie bilety do Nowego Jorku pojawiają się często z takich miast jak Praga, Barcelona, Madryt, Rzym, Berlin, Londyn, Oslo czy Reykjawik. Do wszystkich tych miejsc bardzo tanio dolecisz bezpośrednio z Polski. Jeśli odpowiednio zaplanujesz wyjazd to będziesz miał jeszcze trochę czasu na krótkie zwiedzanie. Niestety teraz trzeba się też liczyć z obostrzeniami związanymi z koronawirusem. W tej sytuacji zawsze sprawdź zasady wjazdu lub tranzytu przez dany kraj zanim kupisz bilet.
Przydatne strony internetowe
Ustaw sobie alerty cenowe w Google Flights i wyrób sobie nawyk przeszukiwania poniższych stron:
Pamiętaj by potraktować lot jak przejażdżkę autobusem – wybierz najtańszą taryfę bez posiłków i innych udogodnień. Dziesięć godzin to nie jest krótki czas, ale spokojnie możesz wziąć ze sobą własny prowiant i zaoszczędzić dzięki temu kilka stówek. Jeśli jedziesz na tydzień czy dwa, nie kupuj bagażu rejestrowanego. W Nowym Jorku pralnie znajdują się na każdym kroku, więc jak zabrakie Ci czystych ciuchów, to za kilka dolarów będziesz mógł je wyprać:D
PS Nie zapomniej wziąć ze sobą słuchawek. Na pokładzie samolotu zapewne będziesz miał przed swoim siedzeniem ekran z możliwością oglądania filmów, a wypożyczenie słuchawek jest oczywiście dodatkowo płatne.
Podróż do Nowego Jorku – dojazd z lotniska
Kupując tanie bilety do Nowego Jorku najprawdopodobniej dolecisz do lotniska JFK lub Newark Liberty. Do każdego z tych lotnisk kursują autobusy, pociągi i taksówki.
Air train plus metro/ pociąg
Zarówno w Newark jak i JFK pomiędzy terminalami kursuje pociąg Airtrain. Jest darmowy, jeśli przemieszczasz się w obrębie lotniska. W przypadku JFK jeśli wysiadasz lub rozpoczynasz swoją podróż na stacjach Howard Beach lub Jamaica, przejazd kosztuje 7,75$. Tę samą kwotę zapłacisz wysiadając lub wsiadając na Newark Liberty International Airport Station.
Bilet na metro kosztuje 2,75$. Z Howard Beach kursuje linia A, którą dotrzesz na południowy Queens, Brooklyn oraz Dolny Manhattan (np. w pobliże One World Trade Center Observatory). Z Jamaica Station kursuja: linia E jadąca przez Queens w pobliże Central Parku i Museum of Modern Art, oraz linie J i Z jadące przez górny Brooklyn w okolice Chinatow na Manhattanie i na Dolny Manhattan.
Podróżując z Newark Liberty Internationl Aiport station możesz dostać się do Nowego Jorku pociągiem. Do wyboru są przewożnicy Amtrak (klik) oraz NJ transit (klik)
Autobus
Inną opcją na dostanie się do centrum Nowego Jorku z lotniska JFK jest skorzystanie z usług przewożnika autobusowego MTA. Rozkład jazdy znajdziesz pod tym linkiem.
Z Newark transport autobusem zapewnia firma NJ transit.
Taksówka lub Uber
W przypadku podróży z JFK do Manhatannu obowiązuje stała cena 52$ za maksymalnie 4 pasażerów w taksówce (bez napiwku). Zakres cen do innych lokalizacji znajdziecie na stronie lotniska JFK. Dawniej możliwe było współdzielenie taksówki z innymi pasażerami (obcymi nam) w celu podzielenia kosztów. Ale teraz z powodu sytuacji związanej z koronawirusem ta opcja nie jest dostępna. Niestety nie wiem jak to jest w przypadku Ubera. My do Nowego Jorku przylecieliśmy późnym wieczorem lokalnego czasu, odprawa wizowa trwała ok. 2h, więc około północy byliśmy gotowi by opuścić lotnisko. Byliśmy w 6 osób, więc zamówiliśmy ubera (vana). Przejazd pod wskazany adres na Broklynie wyszedł nas ok. 10 dolarów za osobę. Wtedy była to dla nas najkorzystniejsza cenowo opcja.
Z Newark nie ma stałej ceny za taksówkę. Trzeba się liczyć tutaj również z kosztem doliczeń za godziny szczytu, przejazdy tunelami, czy napiwki.
Opcja Czwarta – Metro plus Uber/ Taksi
Jeśli podróżujesz w kilka osób być może opłacalną opcją będzie dla Ciebie dojazd do ostatniej stacji metra przed lotniskiem i tam zamówienie Ubera bądź taksówki. Bilet na metro kosztuje 2,75$ ale przypuszczam, że pewnie kupisz sobie tygodniową kartę na metro i z niej będziesz korzystał. Natomiast przesiadka na Airtrain to 7,75$ – jeśli podróżujesz w 3 czy 4 osoby, może się okazać, że uber bądź taksi będzie tańsze.
Podróż do Nowego Jorku – noclegi
Z mojego doświadczenia najbardziej opłacalną opcją jest wynajęcie mieszkania w kilka osób. Zdecydowaliśmy się na apartament na Brooyklynie w okolicy Brooklin Bridge. Myślę, że jest to bardzo wdzięczna lokalizacja. Bliski Brooklyn to bardzo ciekawa i bezpieczna dzielnica. Znajdziesz tam dużo ciekawych knajpek, piękne kamienice ze słynnymi schodami pożarowymi, a obecność stacji metra na każdym kroku pozwoli Ci dotrzeć w każde miejsce w Nowym Jorku. Dodatkowo bliska odległość do symbolu Nowego Jorku jakim jest most brookliński to również bardzo duży atut. Ceny tutaj są również niższe niż na Manhatatnie, dlatego gdy będziesz się zastanawiał gdzie szukać noclegu, rozważ tę dzielnicę.
Gdzie szukać noclegów?
Noclegów szukać najlepiej na stronach airbnb czy booking(ja ich zawsze używam). Korzystając z moich linków otrzymasz zniżkę na swoją pierwszą rezerwację:) Na stronach typu fly4free też pojawiają się często informacje o hotelowych promocjach. Musisz się jednak liczyć z tym, że cena w pokoju hotelowym dla dwóch osób w NYC to koszt min. 100 dolarów za noc. Ja wraz ze swoimi znajomymi (podróżowaliśmy w 6 osób) wynajęliśmy 3 pokojowe mieszkanie (plus dodatkowo salon z kuchnią), które w przeliczeniu kosztowało nas 100 zł za osobę za noc. Jeśli mam być szczera, to czasami w Polsce trudno jest znaleźć nocleg w takiej cenie. Możesz też próbować szukać noclegów/ apartamentów przez instagram lub bezpośrednio z wyszukiwarki.
Poruszanie się po Nowym Jorku
W zależności od tego gdzie będzie Twoja baza wypadowa polecam Ci tylko dwa środki transportu – metro i własne nogi. No może jeszcze darmowy prom na Staten Island 🙂 Przejazd żółtą taksówką to niewątpliwie ciekawe doświadczenie, ale jeśli chcesz, żeby Twoja podróż do Nowego Jorku była budżetowa, lepiej ograniczyć tę przyjemność. Metro w Nowym Jorku jest ogromne, ale też bezpieczne. To prawdopodobnie najszybszy środek transportu, szczególnie jeśli chcesz się przemieścić między dwoma dzielnicami. Przy krótkich dystansach, lepiej pokonać je na piechotę. Nowojorskie metro jest dosyś skomplikowane, ale spokojnie, myślę, że na pewno sobie poradzisz.
Metro w Nowym Jorku
Na każdej stacji są mapy metra, ale ja polecam Ci także ściągnąć darmową aplikację NYC subway. Dzięki niej bez problemu dojedziesz w każde miejsce. Jeśli planujesz, by Twoja podróż do Nowego Jorku była intensywna, rozważ kupienie karty na metro z nielimitowaną liczbą przejazdów. Jej koszt to 32$ plus 1$ za wydruk. W niektórych automatach można płacić gotówką, ja natomiast za swoją kartę zapłacilam Revolutem. Więcej informacji o nowojorskim metrze znajdziecie na blogu littletownshoes lub bezpośrednio nastronie metra.
Podróż do Nowego Jorku – dodatkowe wskazówki
Internet – Możesz rozważyć zakupienie karty sim, by mieć ciągły dostęp do internetu. Z mojego doświadczenia myślę jednak, że to nie jest konieczne. Wifi jest na każdej stacji metra, w każdym fastfoodzie, centrum handlowym, czy atrakcji turystycznej.
Pięniądze – Warto mieć ze sobą trochę gotówki, ale w większości przypadków bez problemu zapłacisz kartą. Ja już od bardzo dawna używam karty Revolut, ale możesz też wypróbować kartę Curve. Płacąc kartą kredytową w złotówkach musisz się liczyć z kosztami przewalutowania
Sprawdź też jak zaoszczędzić w Nowym Jorku już podczas samego pobytu tam pod tym linkiem!
W moich poprzednich postach od Maderze wspominałam o fajas – czyli najbardziej żyznych terenach na wyspie. Znajdują się one blisko oceanu u stóp klifów. Niegdyś dostep do nich prowadził jedynie drogą lądową, co powodowało trudności w transportowaniu plonów. Ponadto było to męczące dla rolników, którzy musieli pokonywać codziennie duże przewyższenia. Właśnie z tego względu zaczęto budować na Maderze kolejki linowe. Tym sposobem próba ułatwienia życia rolnikom dostarczyła turystom odwiedzającym dodatkową atrakcję, gdyż kolejki linowe na Maderze są ogólnodostępne.
Nie wszystkie kolejki linowe na Maderze prowadzą jednak do fajas. Niektóre z nich są po prostu środkiem transportu pomiędzy dwoma punktami o dużej różnicy wysokości. W tym poście przeczytasz o kolejkach linowych na Maderze. Opiszę w jakie miejsca prowadzą i która z nich najbardziej przypadła mi do gustu.
Teleferico das Achadas da Cruz
O tej kolejce wspominałam już Ci w poście o tymco robić na Maderze. Moim zdaniem to najciekawsza kolejka! Dlaczego? Po pierwsze jest jedną z najbardziej stromych kolejek linowych na świecie, a jej nachylenie to aż 98%. Po drugie sam przejazd jest już ciekawym doświadczeniem, ale widoki na dole zapierają dech. No i wreszcze po trzeciec – przejazd w dwie strony kosztuje tylko 3 euro, więc jest to też najtańsza kolejka na Maderze. Dodatkowo na dole znajduje się piękna trasa spacerowa nad oceanem. Dla chętnych przygód na dole można spędzić noc w bardzo prostej chatce, bez dostępu do internetu. Nie ma tam wielu udogodnień, ale cudowne widoki i możliwość oglądania zachodu słońca w takich okolicznościach przyrody wszystko wynagradzają.
Godziny otwarcia od 8.00 do 18.00 (przerwa 12.00-13.00)
Kolejki linowe na Maderze –Teleférico de Rocha da Novio
Znając życie wszystkie blogi i przewodnicy doradzą Ci, byś odwiedził Santanę – miasteczko znane z tradycyjnych maderskich domków. Gdy zrobisz już parę ładnych zdjęć, koniecznie wybierz się na przejażdżkę najstarszą kolejką linową na Maderze, czyli otwartą w 1997 roku Teleferico de Rocha da Novio. Kolejka nie jest tak stroma jak w Achadas da Cruz, ale sama podróż trwająca 5 minut jest równie ekscytująca. Bilet w obie strony kosztuje 5 euro. W pokładu wagoniku możesz podziwiać winnice, plantacje bananów, a także rezerwat przyrody Rocha da Novio. Mnie najbardziej zachwyciły kaskadowe wodospady. Możesz podejrzeć je w zapisanej relacji na moim zakręconym instagramie!
Na dole nie spędzisz za dużo czasu, jest tam jedynie krótka trasa spacerowa. Ale jeśli masz taką ochotę możesz wrócić pieszo, gdyż do dolnej stacji kolejki prowadzi szlak….
Jeśli mam być szczera, ta kolejka najmniej przypadła mi do gustu. Nie wiem czy to przez moje skąpstwo (wstęp to 10 euro w dwie strony), czy może dlatego, że po Achadas da Cruz i Rocha da Novio miałam większe oczekiwania. W każdym razie jeśli szukasz miejsca do plażowania lub po prostu poleżenia na leżaczku, to znajdziesz takie w Faja dos Padres. Na dole znajduje się również restauracja. To co podobało mi się tutaj, to plantacje bananów i awokado. Jeśli miałabym się wybrać na plażowanie na Maderze, raczej celowałabym w czarnę plażę w Seixal lub każde inne bardziej dzikie miejsce. Oczywiście jest tutaj bardzo ładnie, ale prawdopodobnie gdy będę kolejny raz na Maderze, nie wybiorę się w to miejsce. Ale jeśli jesteśmy już przy Fajas do Padres warto wspomnieć tutaj o ciekawej konstrukcji jaką jest przeszklona winda zjeżdzająca 350 metrów w dół. Niestety turystom jest udostępniana sporadycznie, tylko w przypadku awarii kolejki lub złych warunków atmosferycznych. To jedna z najwyższych tego typu budowli w Europie. Jako ciekawostkę wspomnę też, że jest to najnowsza z kolejek znajdujących się na Maderze- została otwarta w 2016 roku.
Godziny otwarcia: w lecie Pon – Czw 10.00-18.00, Pt- Ndz 10.00-19.00, w zimie 10.00-18.00
Kolejki linowe na Maderze-Teleférico do Garajau
Tym razem kolejka nie prowadzi do terenów uprawnych, a schodzi 200 metrów w dół do kamienistej plaży. W przeciwieństwie do trzech poprzednich kolejek, gdzie dostęp możliwy jest jedynie pieszo, kolejką lub od strony oceanu, do plażdu w Garajau można dojechać również samochodem bardzo krętą drogą. Przy plaży znajduje się niewielka kawiarnia a takze centrum nurkowania. Przejazd gondolą kosztuje 5 euro w dwie strony.
Kolejka ta została otwarta w 2003 roku. Łączy Rancho z Fajas do Cabo Girao czyli terenami uprawnymi widocznymi ze słynnego, drugiego najwyższego klifu w Europie (580 metrów) o tej samej nazwie. Na Rancho znajduje się snack bar i restauracja.
Ta kolejka w przeciwieństwie do pozostałych nie zabierze Cię do obszarów rolniczych czy nad brzeg oceanu. Korzystając z jednego z 39 siedmioosobowych wagoników przeniesiesz się za to ze starej części Funchal do Monte, co zajmie Ci 15 minut. Z pokładu kolejki będziesz miał/a możliwość podziwiać zatokę Funchal. Stacja w Funchal znajduje się przy Campo Almirante Reis a w Monte w Largodas Babosas.
Ta kolejka również znajduje się w Funchal i oferuje przejazd z Ogrodu Botanicznego do Babosas (Monte). Główna stacja znajduje się w Ogrodzie Botanicznym, a druga na Monte, w pobliżu Largodas Babosas. Przejazd trwa około 9 minut, a długość trasy to 1600 metrów. Do dyspozycji podróżnych jest 12 ośmioosobowych wagoników. Jeśli zdecydujesz się na przejażdżkę tą kolejką, będziesz mógł/mogła podziwiać przepiękny widok na Vale da Ribeira de João Gomes. Jest to również dobry sposób na dotarcie do popularnych atrakcji: lewady Torros, Bom Sucesso i dos Curral Romeiros.
Na Maderze byłam dwa razy o różnych porach roku, za pierwszym razem na 5 dni, za drugim na 7. Nie chwaląc się, parę ciekawych miejsc udało mi się zobaczyć! Jeśli szukałeś/aś frazy Madera tygodniowy plan zwiedzania, to ten post jest dla Ciebie!. Kolejność zwiedzania dopasuj w zależności od tego w jakim miejscu wyspy mieszkasz! Wierzę, że poniższe zestawienie będzie dla Ciebie pomocne. W razie pytań, bij jak w dzwon w komentarzach albo napisz do mnie maila:)
Dzień Pierwszy – Funchal, Cabo Girao, Camara de Lobos, krótki treking Vereda do Paco
Funchal to stolica wyspy i o ile nie zamierzasz spędzać długich godzin w muzeum lub przesiadywanie w parkach, pół dnia powinno starczyć na poznanie tego miasta. Przespaceruj się po starym mieście i odwiedź słynny targ Mercado dos Lavradores. Kupisz tutaj regionalne produkty i pamiątki. Sprzedawcy będą Cię nagabywać, byś kupił także marakuje, których jest tutaj kilkanaście rodzajów. Mili panowie zaproszą Cię na degustację, ale nie zdziw się, gdy zakupione marakuje będą smakować inaczej. Znana sztuczka to ich dosładzanie przez sprzedawców. W Funchal zajrzyj również do ogrodów – Jardim Tropical Monte Palace lub/ i Jardim Botanico. Jeśli jesteś fanem piłki nożnej wpadnij do Muzeum Cristiana Ronaldo, który urodził się właśnie na Maderze.
Około 15 kilometrów od Funchal, w miejscowości Camara de Lobos znajduję się drugi najwyższy w Euopie klif Cabo Girao. Na wyokości 580 metrów znajduje się punkt widokowy ze szklaną podłogą, pod którą ujrzysz urwisko i ocean. Przespaceruj się po Camara de Lobos. Polecam Ci odwiedzić któryś z okolicznych barów i spróbować tradycyjnej maderskiej ponchy.
W pobliżu Camara de Lobos znajduje się krótki, a zarazem spektakularny szlak pieszy (Vereda do Paco) prowadzący do ciekawego miejsca Calhau do Lapa. Trasa ma tylko 1 km i przez większość drogi jest płaska i niewymagająca. Gorzej jest z powrotem, gdyż czeka Cię do przejścia sporo schodów. Po drodze ujrzysz piękny wodospad, a na końcu możesz odpocząć chwilę na kamienistej plaży.
Chyba nie muszę mówić, że kolejność odwiedzanych miejsc możesz spokojnie dostosować w zależności od tego, z którego miejsca wyruszasz 🙂
Dzień Drugi – wybrana Lewada
Ja proponuję na początek lewadę do Risco i lewadę 25 fontann, ale równie dobrze możesz wybrać taką, która jest najbliżej miejsca, gdzie mieszkasz, lub którąś ktoś Ci polecił. Jeśli chodzi o lewadę 25 fontann i lewadę do Risco cała trasa to ok. 11 km w dwie strony. Nie jest bardzo wymagająca, ale po drodze jest do przejścia sporo schodów. W 7 miesiącu ciąży po przejściu tej trasy myślałam, że duchą wyzionę:D Ale jeśli Ty nie dżwigasz takiego balastu, trasa powinna być dla Ciebie ok. Jeśli po pokonaniu tej lewady nadal będzie Ci mało, możesz wyruszyć również na lewadę do Alecrim, która startuje w pobliżu. Drogowskazy Cię poprowadzą.
Pamiętaj o zabraniu ze sobą zapasu wody i przekąsek. O butach trekingowych i kurtce przeciwdeszczowej nie wspominam bo to must have na Maderze!
Dzień trzeci – Sao Vicente, Seixal, Ribeira de Janela, Las Fanal, Porto Moniz, Teleferico Achadas da Cruz
Proponuję Ci spędzenie trzeciego dnia w północno wschodniej części wyspy. W Sao Vicente możesz zatrzymać się na zwiedzanie grot. W jaskiniach zobaczysz wewnętrzne zakamarki wyspy wulkanicznej i erupcje wulkanu z których powstała wyspa. Zwiedzanie trwa ok. 30 minut.
W miejscowości Seixal koniecznie zajrzyj na przepiękną czarną plażę i odwiedź punkt widokowy Veu da Noiva. Przejeżdżając przez Ribeira de Janela warto zarzymać się na punkcie widokowym Eicha da Achadas i wstąpić na kamienistą plażę w tym miejscu.
W końcu przyszedł czas na las Fanal – moim zdaniem najciekawsze miejsce na Maderze (więcej o tym miejscu przeczytasz w moim poście o najlepszych atrakcjach Madery). Gdy zdążysz już zebrać szczenę z podłogi po pobycie w magicznym lesie wawrzynowym owianym wieczną mgłą, ruszaj do Porto Moniz. Czekają tam na Ciebie naturalne baseny oceaniczne. Jeśli nie chcesz stracić zebów, nie zapomnij wziąć butów do pływania. Podłoże jest kamieniste i bez nich będzie Ci bardzo niewygodnie (i też trochę niebezpiecznie).
Na koniec zostawiłam zjazd jedną z najbardziej stromych kolejek na świecie – Teleferico Achadas da Cruz. Na dole czekają Cię piękne widoki, ale sam zjazd również dostarczy Ci wielu wrażeń.
Dzień czwarty – Wodospad Anjos, Ponta da Sol, Faja dos Padres, Cristo Rei, krótki treking
Wodospad Anjos to jedno z najbardziej instagramowych miejsc na Maderze. Ale trudno się dziwić, wodospad spadający wprost na drogę rzeczywiście robi wrażenie. Żeby trzasnąć fotkę na instagram, zapewne odstoisz swoje 😀 Następnie wybierz się do uroczego miasteczka Ponta da Sol i odwiedź tamtejsze punkty widokowe.
Jeśli przejazd kolejką linową w Achadas da Cruz przypadł Ci do gustu, zachęcam Cię, byś powtórzył to doświadczenie w Faja dos Padres. Fajas to najbardziej żyzne tereny na Maderze znajdujące się tuż przy oceanie, u podnóża gór. Kiedyś można się tam było dostać tylko pieszo, ale by ułatwić życie rolnikom zbudowano kolejki linowe. Po zjechaniu kolejką na dół możesz się przespacerować wśród plantacji bananów i odpoczać w restauracji.
Przybywających na Maderę wita figura Chrystusa Króla skierowana przodem do oceanu. Tam właśnie znajduje się ciekawy punkt widokowy Cristo Rei i kolejna kolejka linowa.
Na koniec zachęcam Cię do trekingu po wybranej lewadzie, a tych na Maderze nie brakuje. Po dniu pełnym wrażeń ciekawą propozycją będzie prosta i krótka trasa Levada dos Balcoes. Przejście w jedną stronę to ok. 1 godzina, a trasa będzie odpowiednia nawet dla rodziców z dziećmi w wózkach. Na końcu czeka na Ciebię przepiękny punkt widokowy.
Dzień piąty – Santana, Kolejka linowa Rocha da Novio, punkt widokowy Guindaste, Caldeirão Verde (park plus opcjonalnie lewada)
Piątego dnia proponuję Ci odwiedzić Santanę – miasteczo słynące z tradycyjnych maderskich domków pokrytych strzechą. Wyglądają ładnie to fakt, ale jest to typowo turystyczne – w domkach znajduję się w większości sklepiki z pamiątkami. Jeśli podróżujesz z dzećmi polecam odwiedzić park tematyczny w Santanie. Jest tam wiele atrakcji dla milusińskich, począwszy od całkiem dużego placu zabaw, skończywszy na możliwości wypożyczenia rowerów wodnych. Jednak mi w Santanie najbardziej podobała się kolejka linowa Rocha da Novio. Przejazd w dwie strony kosztuje 5 euro. Na dole nie spędzisz za dużo czasu, gdyż znajdują się tam tylko tereny rolnicze (fajas), bez żadnej promenady, plaży czy sklepiku. Jednakże widok, który ujrzycie z gondoli kolejki z pewnością przypadnie Ci do gustu!
Będąc na Maderze nie możesz przegapić punktu widokowego Guindaste. Bardzo przyjemne miejsce do zdjęć, a co się z tym wiąże jest to miejscówka lubiana przez fotografów.
Na koniec polecam Ci creme de la creme czyli park Caldeirão Verde. Na miejscu znajduje się parking, gdzie wygodnie zostawicie samochód. Zobaczysz też tam tradycyjne maderskie domki (wyglądające trochę inaczej niż te w Santanie), a w jednym z nich znajduje się kawiarnia. Park jest przepiękny, ale też trochę mroczny, dlatego idealnie nada się na sesję w klimacie moody. W tym miejscu znajduje się też początek lewady Calderaio Verde. Jeśli tylko starczy Ci czasu, a szlak ten nie będzie akurat zamknięty, koniecznie wybierz się tam na treking.
Dzień szósty – Pico do Arieiro, Dolina Zakonnic, lewada Cascata Aqua d’Alto, Sao Jorge
Nie jestem rannym ptaszkiem, ale nie raz zdarzało mi się wstawać wcześnie dla pięknych widoków. Jeśli lubisz podziwiać wschody słońca, koniecznie wybierz się o świcie na Pico do Arieiro. Na sam szczyt można dojechać wygodnie samochodem. Jeśli akurat Ci się poszczęści, zobaczysz piękne widoki ponad chmurami. Wracając z Pico do Arieiro polecam Ci zajrzeć do Doliny Zakonnic, a następnie pojechać na słynny punkt widokowy Eira do Serrado.
Jeśli po 5 dniach nadal czujesz niedosyt pieszych wędrówek, lewada Cascata Aqua d’Alto powinna Ci się spodobać. Szlak jest krótki, stromy na początku i niestety niezabezpieczony, ale ogromny wodospad na końcu wynagradza trudy wędrówki. Jeśli jednak masz lęk wysokości lub podróżujesz z małymi dziećmi polecam Ci wybrać inną lewadę.
Madera tygodniowy plan zwiedzania dzień siódmy – treking po Ponta de São Lourenço
Przypuszczam, że siódmy dzień będzie dniem Twojego wylotu. Jeśli godzina wylotu jest wieczorna lub popołudniowa chciałabym zaproponować treking po Ponta de São Lourenço, czyli najbardziej wysuniętym na wschód punkcie Madery. Miejsce to znajduje się niedaleko lotniska, a jeśli chcesz przejść całą trasę prawdopodobnie zajmie Ci ona ok 4 godziny. Jeśli masz mniej czasu, zawróć w połowie drogi,a gwarantuję, że i tak nie będziesz żałować. Po dwóch stronach będziesz mógł podziwiać bezkres oceanu i nie znajdziesz tu żadnej osłony przed wiatrem. Pamiętaj więc o jakiejś czapce albo szaliku, który będziesz mógł zarzucić na głowę.
W internecie jest dostępnych wiele planów podróży po Maderze. Ja zaprezentowałam Ci taki, który sama zrealizowałam i bardzo mi się podobał! Daj mi znać, jak przypadła Ci do gustu moja propozycja „Madera tygodniowy plan zwiedzania”!
